Witam. Mam taki problem, może ktoś coś pomoże. Jechałem sobie dzisiaj nagle czuje że zaczął słabnac i szarpie a jak puszczam gaz gaśnie. Więc pomyślałem że znów cewka albo świeca(choć wcześniej nie gasł jak padla cewka czy świeca, jechał nie równo ale jechał)dojechalem do domu. Zmieniłem świece i dalej to samo zmieniłem cewki zero poprawy :/. Ogólnie nie pracuje 3 od rozrządu i 2 jak by też coś bolało. Myślę może uszczelka między garami . Ale trzyma ciśnienie więc raczej nie(Słabe bo nabiło do 8 na 3 gar, jak wlałem trochę oleju do gara to nabiło na 13 )No ale dobra powiedzmy że uszczelka cala. Zawór gdyby się wypalił to by nie trzymało ciśnienia raczej. Więc na gazie ciężko pali ledwo jedzie i gaśnie. Na benzynie ładnie pali trochę obroty faluja. Kiedy jadę i dodaje gazu jak by liniowo, pomalutku po trochu jedzie normalnie na wszystkich, ale tylko depne od razu odcina jak by jeden gar i jak traktor jedzie, puszczę trochę dodaje na spokojnie jedzie normalnie. Gdzie mogę szukać winy?. Z błędów pokazuje mi tylko że z pierwszą lamda coś nie tak, więcej błędów nie wywala na kompie.