TT mk1, 1.8T AJQ -Nie pali na ciepłym silniku, szybkie zużywanie świec, mały bałagan

[Vik88]

Cześć i czołem!

Mam do Was wielką prośbę o porady co do mojego problemu (problemów).

Pacjent Audi TT 1,8T AJQ 1999r Benzyna + LPG (tankowany wyłącznie na Orlenie), obecny przebieg 245 tys (pewnie i tak był kiedyś kręcony:P)

1. Świece
Po zakupie auTTka w 2014 roku przy robieniu "Pakietu startowego" założone były nowe świece NGK 6458 na których to spokojnie zrobiłem około 35 tys km. Po tym auto zaczęło szarpać przy przyśpieszaniu - pod większym obciążeniem wypadał zapłon. Nie było terminu do mojego mechanika, więc pojechałem do "poleconego" przez znajomych. Zaczął mi wymyślać że turbo, że katalizator, cewki, że to, że tamto. Powiedziałem "OK, jutro zamówię nowy silnik w ASO", zabrałem auto i więcej tam nie wróciłem. Poczytałem trochę na necie, wymieniłem świece na bosha ( droższe ze średniej półki wg. dopasowania ze strony intercars) i problem ustał.. na ok pół roku. Po przejechaniu jakichś 7 tysięcy km znowu zaczęło szarpać. Poczytałem sobie, że te boszki to w sumie nie aż takie dobre, więc w sobotę wróciłem do NGK - problem szarpania ustał ale zapaliła mi się lampka w głowie i w poniedziałek pojawił się nowy problem.

2. Stan świec
Pierwszy komplet (35 tys przebiegu) wyglądał na trochę spracowany, równe stany "osmolenia" na każdej elektrodzie, natomiast warstwa ceramiczna - czym cylinder dalszy od rozrządu, tym bardziej "pożółkły" -czy jest się czym przejmować w tym przypadku?
Drugi komplet wyglądał prawie jak nówka (tylko 7 tys km), poza pożółkłą ceramiką jak wyżej.

3.Filtr powietrza
Przy sobotniej wymianie świec zafundowałem sobie nowe filterki i jeszcze zanim zabrałem się za otwieranie puszki zauwazyłem, że jakiś bamber z serwisu nawet jej nie "domknął". Jedna śruba była w ogóle nie przykręcona a szpara przez którą zasysane było niefiltrowane powietrze miała około 1,5 cm. Czyli prawdopodobnie przez około 5 tys km (filtr wymieniałem razem z olejem w serwisie) latałem na brudnym powietrzu.

4. Rozruch na ciepłym silniku.
W poniedziałek po krótkiej trasie (osiągnął temperaturę roboczą) postawiłem auto na około 30 minut i zapalił dopiero za 5tym razem ( każdorazowo kręciłem po ok 3 sekundy, z przerwami przed kolejną próbą).

Nie wiem czy jestem bardziej załamany czy wkur**** na partaczy z warsztatów. Koledzy którzy macie jakieś większe doświadczenie z autkami podpowiedzcie co z powyższymi fantami począć.

Dolot wystarczy odłączyć od przepustnicy i porządnie przedmuchać kompresorem czy lepiej cały rozebrać i porządnie wyczyścić? Nie wiem ile syfu siedzi w środku
Po sobotniej wymianie świec miałem wrażenie jakby na pierścieniach uszczelniających (nie wiem jak się to nazywa na świecy) są jakieś grudki jakby piasek.

Różnym stopniem przebarwień świec należy się przejmować, czy jest to norma?

7 tysięcy km jak na świece bosha to chyba i tak trochę mało? - autko mogło być kiedyś trochę kręcone, bo ma większego kopa niż można się spodziewać po skromnych 180 koniach (przy ostrym dodaniu gazu potrafi napompować i 1,5 bara) tak więc może szybsze zużycie świec to zła mieszanka paliwa?

Jest ktoś z okolic Wrocławia z komputerkiem? VAG powinien wypluć coś ciekawego.

[AcidTT]

Po pierwsze powinienes zakladac swiece dedykowane NGK PFR6Q. Co do dolotu to bardzo niedobrze ponoewaz syf szedl w turbine.. juz jest musztarda po oboedzie i nic tu psikanie kompresorem albo czyszczenie nie da. Swiece powinny miec wszystkie taki sam kolor. Prawidlowo kolor piaskowy. Jezeli sa czarne pol biedy chociaz swiadczy to o kiepskiej kondycji silnika, najgorzej gdy maja kolor bardzo bardzo jasny wrecz bialy, wtedy jezdzisz na ubogiej mieszance i mozna spuscic silnik.

Co do nie odpalania na goracym silniku, proponuje zaczac od sprawdzenia bledow, mozliwe ze czujnik polozenia walu niedomaga..

[Vik88]

Wygląda na to, że koledze AcidTT jestem dłużny już drugie piwo. Trochę mi zajęło znalezienie kogoś ogarniętego z komputerem, bo trochę jeżdżę po kraju a nie chciałem się umawiać do mechanika na "za 2 tygodnie będzie termin" albo " diagnostyka komputerowa 150 zł netto, kasowanie błędów płatne ekstra" ale udało się coś ogarnąć vag wypluł jak niżej:

1. 17746 Rząd 1, czujnik położenia wałka rozrządu Przerwa/ zwarcie z potencjałem plus (permanentny)
2. 16706 Czujnik prędkości obrotowej silnika Brak sygnału
3. 18010 Zasilanie napięciowe zacisku 30 Napięcie za niskie

Swoją drogą, dopiero jak podpiąłem się pod komputer i poznałem "nazwę" błędu to okazało się, że temat na forum wałkowany był już kilkukrotnie a dla laika takiego jak ja ciężko było znaleźć coś pożytecznego, bo nawet nie wiedziałem czego szukam.

Tak więc dzięki, a jutro zdam relację czy sprawa załatwiona - czy coś jeszcze.

[Leszek]

Nie idźcie tą drogą, bo kolega AcidTT zostanie alkoholikiem, a jego pomoc na forum jest bezcenna.

[AcidTT]

Nie idźcie tą drogą, bo kolega AcidTT zostanie alkoholikiem, a jego pomoc na forum jest bezcenna.

Hahaha! Bardzo dziekuje za mile slowo ale nie przesadzajmy, nikt nie jest nieomylny

@vik88

Nie bede powtarzal wiec podam linki, gdyby cos bylo nie jasne, pisz smialo.

Blad 1:
http://wiki.ross-tech.com/wiki/index...6/P1338/004920

Blad 2:
http://wiki.ross-tech.com/wiki/index...6/P0322/000802

Blad3:
Zdjete byly klemy z akumulatora. Blad standardowo pojawia sie po tej operacji, po usunieciu nie wroci.

Ps. Odezwij sie do mnie na PW odnosnie vaga, kabel kkl kosztuje 20zl, a ja podesle Ci pelna wersje + sterowniki za free

[Vik88]

Ten G28 to już w ciemno mogę zamawiać bo jak jest faktycznie pod filtrem oleju to musiał ostro dostać po d... jak mi "Janusz" z Wrocławia ( "U Łysego") nie dokręcił filtra przy wymianie oleju.

- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -

Cóż..
G40 wymieniony. Czy zimny, czy ciepły - pali na dotyk.
Falowanie obrotów, szarpanie zarówno na wolnych obrotach jak i przy "butowaniu" pozostało ( z dużym naciskiem na szarpanie pod obciążeniem). Tak więc chyba czas na cewki. Wyczytałem, że lubią "słabnąć" po osiągnięciu temperatury roboczej silnika (rozgrzewając się od niego), co by tłumaczyło, że na zimnym silniku chodzi jak w zegarku. Jest jakiś sprytniejszy sposób na zdiagnozowanie (potencjalnie) niedomagającej cewki, czy łopatologicznie: kupić nówkę sztukę i podmieniać po kolei na każdym cylindrze i nasłuchiwać jak pracuje silnik?
Gdzieś na forum wyczytałem, że komputer mojego egzemplarza (99 rocznik) nie wywala błędu przy "padającej" cewce a sygnalizuje dopiero jak już cewka jest kaplica.

Jak do tej pory koszt naprawy to 100 za podpięcie pod komputer, 260 za czujnik , 50 zł za wymianę czujnika, pęknięta opona i skrzywiona felga wracając z warsztatu...

[AcidTT]

Zrob logi kanalu 002 i 020. 3 bieg od 1500rpm i but do odcinki. Wtedy bedzie cos widac inaczej zgaduj zgadula, a moze sie okazac ze to wcale nie cewki. Na razie logi.

[Wilczyca]

Ten G28 to już w ciemno mogę zamawiać bo jak jest faktycznie pod filtrem oleju to musiał ostro dostać po d... jak mi "Janusz" z Wrocławia ( "U Łysego") nie dokręcił filtra przy wymianie oleju.

- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -

Cóż..
G40 wymieniony. Czy zimny, czy ciepły - pali na dotyk.
Falowanie obrotów, szarpanie zarówno na wolnych obrotach jak i przy "butowaniu" pozostało ( z dużym naciskiem na szarpanie pod obciążeniem). Tak więc chyba czas na cewki. Wyczytałem, że lubią "słabnąć" po osiągnięciu temperatury roboczej silnika (rozgrzewając się od niego), co by tłumaczyło, że na zimnym silniku chodzi jak w zegarku. Jest jakiś sprytniejszy sposób na zdiagnozowanie (potencjalnie) niedomagającej cewki, czy łopatologicznie: kupić nówkę sztukę i podmieniać po kolei na każdym cylindrze i nasłuchiwać jak pracuje silnik?
Gdzieś na forum wyczytałem, że komputer mojego egzemplarza (99 rocznik) nie wywala błędu przy "padającej" cewce a sygnalizuje dopiero jak już cewka jest kaplica.

Jak do tej pory koszt naprawy to 100 za podpięcie pod komputer, 260 za czujnik , 50 zł za wymianę czujnika, pęknięta opona i skrzywiona felga wracając z warsztatu...

Może pomoże Ci moja informacja. U mnie jak cewka niedomagała, to rzeczywiście z gregor10 podmienialiśmy po kolei każdą, aż w końcu trafiliśmy na tą, co odpowiadała za wypadanie zapłonu. W autach z naszym rocznikiem rzeczywiście nie wyrzuca błędu. Sprawdziliśmy tylko vagiem, że występuje takie wypadanie zapłonu i potem musieliśmy dojść do tego na którym cylindrze. Ulga, że jest ich tylko 4.

[Vik88]

Wilczyco, Kolego AcidTT... no i tobie też Kolego Leszku (a niech będzie:P) za udział w wątku : wielkie dzięki

Przyznam z pokorą, że nie zastosowałem się do porady bardziej doświadczonego kolegi AcidTT dotyczącej logowania i od razu wziąłem się grzebanie - konieczność szybkiej naprawy auta "statystyka" awaryjności

A było tak. Permanentny błąd czujnika g40 (czujnika halla) był poniekąd powiązany z falowaniem obrotów i w 100% z problemami z odpalaniem. Po jego wymianie auto odpalało znowu od "strzała i trochę poprawiła się sprawa z poszarpywaniem na bieg jałowym.

Przyznam
Mocne szarpanie przy przyśpieszaniu (na pb i lpb) oraz szarpanie na wolnych obrotach spowodowane było padającą cewką - tak jak pisałem, problem nie występował na zimnym silniku, natomiast po nagrzaniu się do 90 stopni problem był wręcz uporczywy. Tak jak podejrzewałem, umierała cewka z uszkodzoną uszczelką pod "kopułką", przez co mogły tam się dostawać drobne zanieczyszczenia oraz wilgoć. Co też zastanawia - nowa cewka NGK z intercars nie miała wcale owej uszczelki i dopóki takiej nie "ustrzelę" gdzieś na internecie, przełożyłem tą niekompletną. Co mogło tez mieć znaczenie - w tej konkretnej cewce przy potrząsaniu ewidentnie występował luz na sprężynce wewnątrz fajki cewki - nie wylatywała i przy próbie wyjęcia trzymała się na miejscu, jednak była luźna. Sprężyny w pozostałych cewkach sztywno siedziały, natomiast przy tej jednej w trakcie potrząsania delikatnie "dzwoniła".

G40 koszt oryginału w ASO ok 260 zł, wymiana 20 minut z przerwą na papierosa. Robiłem u mechanika bo nawet nie miałem czasu w delegacji siąść do komputera by zamówić.
Cewka NGK 48082 (nr części wg etki 06B905115E) wkręcana na dwie śruby imbusowe - intercars 172 zł - wymiana w minutę.

Znalazłem temat na forum traktujący dokładnie tej samej przypadłości, w dokładnie tym samym roczniku i silniku AJQ, jednak tam autor mówił, że wymienił na cewkę, której numer zakończony był literą "L" - z tego co też znalazłem - bez otworów na 2 śruby imbusowe - nie wiem, nie znam się ale potomnym polecam dokładne sprawdzanie numerów części, żeby niepotrzebnie nie pchać się w koszta i nie przedłużać czasu naprawy.

Jak tylko dotrze kabel do allegro, biorę się za dalsze szukanie problemów nękających tecie. Silnik pracuje cicho i równo, ale w dalszym ciągu jest jakby trochę "słabsza" niż choćby miesiąc temu. Powoli zbliża się czas rozrządu także to też chyba też może poprawić trochę parametry pracy silnika.

[AcidTT]

Rozrzad nowy nic nie zmieni. Zrob logi

[Vik88]

Rozrzad nowy nic nie zmieni. Zrob logi

Zrobię, na Twoim sofcie :P czekam tylko na kabel z alledrogo

[AcidTT]

Gdybym zle sie wyrazil odnosnie rozrzadu. Nowy rozrzad zaloz jezeli wymaga wymiany, oczywiscie trzeba! Tylko nie spodziewaj sie ze po wymianie silnik bedzie pracowal w jakikolwiek sposob lepiej. Nie bedzie, bo rozrzad musi byc tylko w odpowiednim jednym polozeniu. No chyba ze masz przestawiony o zab, ale nie wchodzmy na droge gdyban

[Vik88]

Problem powrócił, ale teraz jestem już mądrzejszy o Wasze porady. Jutro wymieniam druga cewkę w przeciągu miesiąca i pobawię się Vagiem bo wreszcie auto, kabel, komputer i ja jesteśmy w jednym miejscu

- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -

Usiadłem, poczytałem udało mi się (pierwszy raz w życiu zrobić logi.

http://vaglog.pl/log-002_020_115_6j2iZ.html

Dodam tylko, że w odniesieniu do instrukcji i opisu wątku Arttura, nie podobają mi się wyniki bloku 020.

Pierwsze czytanie -silnik poszarpywał na początku logowania, natomiast przy drugim podejściu nie zauważyłem szarpnięć ( co nie znaczy, że ich nie było, bo przy bardzo wysokich obrotach mogłem nawet nie poczuć.

Na 1 i 2 cylindrze są nowe cewki.

Ktoś coś doradzi?

- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -

Umarła trzecia cewka w przeciągu 2 miesięcy, więc aby za tydzień znowu się nie wkurzać wymieniłem też i czwartą Swoją drogą bardzo dobry wynik jak na oryginalne cewki Hitachi - za 5 dni auto kończy 18 lat i najechane ma 250 000 km (o ile przebieg nie był wcześniej kręcony), także wytrzymałość podzespołu wydaje się mimo wszystko bardzo dobra

[kbanah]

Ja dzisiaj zaczynam od wymiany pierwszej cewki. Po wymianie świec kilka dni było dobrze a teraz na postoju czasem szarpnie silnikiem. Podczas jazdy raczej nieodczuwalne ale wolę dmuchać na zimne. U mnie są 3 Hitachi i jedna już zmieniona Beru. W sklepie też polecają mi Beru. Jest jeszcze NGK.

Aha, też AJQ, 18 lat i 240k km

[Jeta]

Kontynuujac watek to mam pytanko. Dzisiaj korzystajac z wolnego chcialem sprawdzic stan swiec... Oczywiscie wyciagajac pierwsza cewke zauwazylem,iz ta gumowa oslona izolujaca swiece rozsypala sie ze starosci :/ Cewka z "dyndajaca" sprezynka wrocila na swoje miejsce ale auto odrazu przestalo jechac... Szarpie,dlawi sie,nie dopala cylinder. Teraz pytanko,jako iz jest to jeszcze orginalna cewka hitachi to czy mozna wymienic sama fajke,czy jednak pozostaje mi odrazu zakup drugiej cewki ?