To co piszecie jest dość konkretnym materiałem, który pewnie przyda się nie tylko mnie, ale każdemu, kto nie miał styczności z TT 8N, nawet jeśli jest momentami w formie dość ostrej polemiki
Moja opinia jest taka - piszę to na podstawie 10 lat stania w warszawskich korkach rano i po południu - w tak zakorkowanym mieście jak stolica, nie ma specjalnego sensu jakiś mocny silnik (chodzi o maksymalne spalanie na zimnym silniku i później w korkach - do tego brak garażu). Poza tym autostrad trochę już jest i moc nie ma istotnego znaczenia jazda po nich - rozpędzamy się i jedziemy ...
Chciałbym jeszcze zapytać o jedno. W mojej A6 1.9tdi (131KM) moment jest na tyle duży, że wystarczy trochę mokrej nawierzchnii i lekko przycisnąć gaz, żeby koła zabuksowały. Jest to powiedzmy delikatnie dość irytujące. Czy tak nie będzie w przypadku TT "ośki", gdzie jest już 180KM, chociaż moment dużo mniejszy ?