
Zamieszczone przez
Lamer
po zatrzymaniu samochodu w miejscu zaczyna rosnąć i dalej się utrzymuje, co skutkuje załączeniem się wenta, zgaszę auto i went dalej chodzi zeby wychłodzić go. Martwi mnie poprostu że układy chłodzenia nie zbijają tej temperatury przy niskich prędkościach. To wygląda tak, jakby pęd powietrza w trakcie szybkiej jazdy dostatecznie chłodził silnik, niestety przy wolnej jeździe nie ma tego pędu i gdy zatrzymuję auto, nie ma chłodzenia dostatecznego...
Popróbuję jeszcze różnych kombinacji: jazda w korku, ostra jazda -> zatrzymanie w miejscu, normalna jazda -> zatrzymanie w miejscu, z klimą / bez klimy i dam znać co się dzieję, będzie troche ciężko bo jak to w TT świrują wskaźniki, u mnie temp własnie no i paliwa. niecałe 130 stopni to jak normalne 90, cały bak to jakby pół.