Piszę bo trapi mnie od dawna problem. Mianowicie nie mogę dokładnie domyć blendy tylnego zderzaka tzw.plastra miodu. Nawet karcherem. Zawsze zostaje osad w rogach każdego plasterka. Macie jakiś sposób na to?
Piszę bo trapi mnie od dawna problem. Mianowicie nie mogę dokładnie domyć blendy tylnego zderzaka tzw.plastra miodu. Nawet karcherem. Zawsze zostaje osad w rogach każdego plasterka. Macie jakiś sposób na to?
Szczoteczka do zębów?
Zależy co uważasz za dokładne umycie blendy? Ja jak myję, to wystarczy że przy pomocy gąbki, albo takiej myjki (rękawicy z włoskami), kilka razy ją przetrę, a później spłukam kercherem. Nie zostają zacieki Ewentualnie musiałbyś suchą szmatką wycierać każdą dziurkę od plastra - ale uważam to za bezsensowne - w końcu blenda jest z tyłu i już po jednej przejażdżce robi się przykurzona
spray do owadów
Aktywna piana i potem Karcher...
Jest taki mocny płyn,który się rozcieńcza "Dimer" ale nie wiem jak zadziała z plastikiem,felgi myje świetnie.
Ja jeżdżę na ręczną myjnię na której jest szczotka (jakiś program do szorowania, z kija/mopa leci woda+szampon) i daje radę na blendę (chyba, że moja jeszcze nie była tak brudna jak u Ciebie )
__________________________
Pozdrawiam
T-REX
Wciąż niezawodny na tego typu zabrudzenia
Hmm, moze pędzelki detailingowe? (Bardziej miękkie od szczoteczki)