ja tak miałem w tym s3 które jakiś czas temu już oddałem.
Było tak jak piszesz , sterownik sprawdzała mi pewna firma w wawie i według nich podobno było ok ( teraz przestałem w to wierzyć )
silniczek okazał się już zużyty i po dłuższym czasie udało się wykonać nowy komutator i go naprawić ( złożyłem poprawnie tak aby zasysał olej przez filterek i wyrzucał bokiem). Rezystancja była ok i na output test chodził ale haldex dalej nie działał.
Napięcia we wtyczce co sterownika były coś nie bardzo ale znajomy elektryk coś tam pogrzebał i podobno było już ok , haldex dalej nie działał.
Ponownie zebrałem siły i sam zacząłem szukać. Znalazłem niełączącą masę i ją wymieniłem na nową. Hmm i co? haldex dalej nie działa.
Początkowo lączył się ze sterownikiem i gdy chciałem skasować błąd był właśnie taki komunikat jak powyżej tyle że po polsku :P
po zrobieniu output test zaczał się zawieszac na 2 kliknieciu.
Po czym przestał się już całkowicie łączyć i nie ma komunikacji ze sterownikiem haldex. W blogu abs wywala błąd 01326 czy jakoś tak, kóry informuje ,że niema żadnej komunikacji ze sterownikiem.
Ja się załamałem już bo teoretycznie wszystko zostało już sprawdzone i wykluczone a jest dalej błąd. Jedyne co mi teraz przychodzi to podmiana sterownika od działającego auta i wykluczenie go bo niestety przestałem wierzyć tej pierwszej firmie która sprawdzała sterownik. Niestety S3 już pojechało bo trwało to bardzo długo
U Ciebie Maciek pompka haldexa działa? bo początkowo jak w s3 nie działała prawidłowo to było podobnie a jak ją udało się zregenerować to zaczęły się dziać dziwne rzeczy ;/