tego z piaseczna jak bedziesz ogladal to daj znac
tego z piaseczna jak bedziesz ogladal to daj znac
miernik lakieru weź ze sobą, przynajmniej będziesz wiedział czego gdzie i ile jest pod lakierem..Szczególnie sprawdź dach, słupki i tylne błotniki bo to najtrudniejsze elementy do naprawy..
DaviTT
Miernik warto mieć, jednak z dystansem do jego wskazań, wiekszos jedzie ogladac auto w przedziale 18-22 tysiace i nawet warte zainteresowania auto po odczytach lakieru okaze sie ze kilka elementów malowane... co jest normalne przy tym wieku auta a na pewno przy tak niskiej cenie. Auta w ori lakierze sa niemal 2x droższe i trzeba to mieć na uwadze, bo głupim gadaniem wkurwić sprzedającego nie trudno :P. Ustalmy czego oczekujemy za jaką cenę i wtedy trzeba jechać, nie robiąc z siebie głupa przy okazji.
Lepiej dochodźcie dla czego dany element jest malowany . Bo wiecie "Panie wjechałem w zaspę, obtarłem na parkingu i trzeba było poprawić" to inaczej wygląda nić "Panie dzwona miałem i te części są z innego samochodu".
Ja mam TT gwoździem przejechane i co mam zrobić? Uznać za dzwona, wraka? xD
jak nic panie! 5 tysi trzeba opuscić na tym!
No to niech Pan wraca do domu, ja samochód zatrzymam .
Takie okazje tylko w Erze.
Elor zupełnie nie chodzi mi o lakier, niech sobie będzie nawet 3x odświeżany, ale dzięki miernikowi lakieru można się dużo dowiedzieć co się z budą działo w czasie użytkowania...Nie ma dosłownie możliwości kupić 13letniej audi nie przemalowywanej tu czy gdzie indziej, ale sztuki które były bardzo mocno rozbite trzeba omijać bo one są po prostu niebezpieczne...By wyłapać taki ulep trzeba mieć miernik
EDYCJA ---------- Post dodany 16:02 24-10-2012 ---------- EDYCJA
Ice właśnie większość ludzi tak podchodzi z miernikiem do zakupu auta, ja uważam że jest to bezsens, uwierz mi że przerysowane i odświeżone auto to nie to samo co auto ze wspawaną ćwiartką, przewróconym autem na boku czy dachowaniu..Żaden ze sprzedających nigdy sie nie przyzna do takich historii, dzięki miernikowi można to wyłapać...Sam lakier jest najmniej ważny
DaviTT
Przerysowane i po lakierze, he he, też zapomnijcie o takich autach, szczególnie po okazyjnej cenie, 99% ma większe przygody niż ryska i pomalowanie, nie ma się co łudzić, ale i takiego dobrze naprawionego auta nie ma co skreślać, bo TT dzielą się na dwie grupy te lepiej i gorzej spasowane, ten 1% to ewelement.
Znowu TT znowu Cabriolet
Niestety czujnik lakieru niewiele da Cały przód jest z aluminium i czujnik głupieje podając błędne info.
Lukki i tak przodu nie bierze się pod uwage bo po dzwonie nikt nie będzie klepał maski tylko kupi druga i przemaluje...Najważniejsze są słupki, dach i tylne boczki - to elementy których nie da sie juz tak łatwo wymienić - one sa priorytetowe..
poza tym sa mierniki które smialo mierzą aluminium
Ostatnio edytowane przez DaviTT ; 24-10-2012 o 17:43
DaviTT
Co za brednie wypisujesz,po pierwsze z aluminium jest maska i tyle po drugie teraz już najgorsze badziewia mają możliwość sprawdzania aluminium a do tego z ciekawości można na wyświetlaczu sprawdzić właśnie z czego jest dany element karoserii.Nie mniej jednak śmieszą mnie osoby chodzące z czujnikiem wkoło samochodu nie mające pojęcia jak i co sprawdzać,nie ma to jak OKO
a to nie ładnie sie z innych wysmiewiać kolego, nie każdy ma precyzyjne oko i doswiadczenie, tym bardziej jeśli juz na auto sie napalił to wtedy oko juz wiele nie widzi
Ostatnio edytowane przez DaviTT ; 24-10-2012 o 17:48
DaviTT