Witam
Dziś uporałem się z problemem gasnących świateł mijania. Problem pojawia się często gdyż światła mijania bynajmniej tak jest w TT 8N nie są sterowane przekaźnikiem.
Gdyby ktoś miał podobny problem to może moja krótka instrukcja się przyda jak naprawić nie ponosząc kosztów finansowych.
1. Nie trzeba odkręcać obudowy pod kierownicą, włącznik w prosty sposób wychodzi bez narzędzi. Wystarczy przekręcić w lewo poz "O", później wcisnąć a następnie delikatnie kręcić w prawo. W tym momencie zatrzaski A na fot 1 chowają się(na górze jest jeden a drugi na dole po przeciwnej stronie) i można delikatnie wyciągać . Aby nie urwać pokrętła cienkim nożykiem lepiej podważać delikatnie w kilku miejscach "plastik" na którym wypisane są symbole oznaczeń światłem. Całość powinna wychodzić, kabel jest na tyle długi że można odpiąć po wyciągnięciu.
Fot 1
WRZUTA - Fot1
2. Cienkim śrubokrętem lub nożykiem trzeba podważyć 4 male zatrzaski B aby odłączyć część nr 3 (która jeszcze ma w środku części 2a i 2b) od części nr 1
3. Aby wyciągnąć z części 3 element z miedzianymi blaszkami należy podważyć 4 zatrzaski na fot nr 2. Aby ułatwić wyciągniecie wystarczy po podważeniu popchnąć śrubokrętem wnętrze od strony złączki.
Fot 2
WRZUTA - Fot 2
4. Nie trzeba rozłączać części 2a i 2b ze sobą. Jest to zbędne do naprawy. Aby to rozdzielić wystarczy mocniej pociągnąć za białą płytkę scaloną i wyskoczy.
5. Mój problem niezapalających się świateł widoczny jest na zdjęciu 3. Widać nadpalenie styków i delikatne przebarwienia blaszki miedzianej przez wysoką temperaturę. Wraz ze wzrostem rezystancji będzie rosła temperatura.
Aby sprawdzić czy problem jest podobny jak u mnie wystarczy miernikiem sprawdzić czy styki o oznaczeniach 56* i 56 lub 56* i Xz są zwarte tak że mamy praktycznie zerową rezystancję (jeszcze przed rozebraniem)
Fot 3
WRZUTA - Fot 3
6. Teraz czyszczenie styków drobnym pilniczkiem i podgięcie blaszki tak by styki zwierały się mocniej i najlepiej jak na największej powierzchni. Gdyby ktoś miał solidnie wypalone to można rozlać tam troszkę cyny (oby nie zawysoko )
7. Montaż to już całkowita drobnostka, kroki odwrotne , i montaż w aucie.
Mam nadzieje że komuś się przyda. Pozdrawiam