Witam, miałem taki problem, że ciśnienie doładowania w moim bamie 225 sukcesywnie spadało przez okres ostatnich miesięcy (najpierw 1.0 bar, później 0.8 bar i wkońcu 0.6 a to już bylo nie do zaakceptowania

Na Vagu nie było żadnych błędów z n75, ale ze względu na moją wrodzoną upartość i tak twierdziłem że to n75, tak więc zdobyłem jego schematy i kombinowałem jak tu sie do niego "dobrać" pierwsze wrażenie i opinie kolegów - nie rozbieralny. Kolejny raz pojawiła się moja niezbyt pozytywna cecha charakteru i pewnego wieczorka wyjąłem z leonidasa sławny N75.

Będziemy potrzebować:
- klej SuperGlue lub Kropelkę
- trzy zaciski na wężyki ( u mnie w aucie byly na jednokrotnego użytku)
- imadło
- kleszcze
- WD-40 lub inny preparat tego typu
- patyczki do uszu i ręczniki papierowe
- w razie potrzeby pilniczek do paznokci
- oraz przede wszystkim chęci

1. Złapałem go pewnie w imadło ( rurkami skierowany był do góry ) i łapiąc kleszczami za trójnik i z wyczuciem ukręciłem ( odkleił się u nasady jak podejrzewałem ) Uwaga!! obserwujcie kleszcze czy się nie obślizgują, aby nie ułamać którejś rureczki trójnika.

2. Trójnik puścił, teraz uwaga ! jest on na takim niby zatrzasku, wyciągnijcie go powoli i z wyczuciem żeby sprężynka i tłoczek nie wyskoczyły ze środka i żeby ich nie zgubić

3. Po rozebraniu całości w rękach mamy po kolei : zawór n75 z cylinderkiem w środku, sprężynkę, podkładkę, tłoczek oraz trójnik.

4. Co zobaczyłem?? tłoczek aż czarny, cylinderek zawalony i myślę ( widzicie, na vagu błędów brak a tłoczek nie miał prawa płynnie chodzić.

5. Czyścimy wszystko bardzo dokładnie WD-40 ( przyłóżcie się do tego bo nie robi się tej czynności często ) Do czyszczenia cylinderka przydadzą się patyczki do uszu (idealnie)

6. Na moim tłoczku były minimalne zadziorki, poeksploatacyjne ostre krawędzie i tu przydał się pilniczek, dosłownie kilka pociągnięć i tłoczek jak nowy

7. Przyszedł czas żeby złożyć wszystko tak jak powinno być czyli:
- na tłoczek wkładamy podkładkę, nakładamy sprężynkę i wkładamy całość w cylinderek (sprawdzamy czy płynnie chodzi, jeśli tak wykonujemy kolejne czynności tj:
- sparujemy klejem nasadę trójnika ( nie przesadzajcie z ilością kleju żeby do środka nie naleciało, uwierzcie sklei dobrze
- przyklejamy trójnik do całości aż usłyszymy jak zatrzask zaskoczy
- czekamy aż wyschnie
- do szczelności przesmarowałem po wyschnięciu łączenie tak żeby pewność była już milion procent

8. Bierzemy nasz zaworek i dwa druciki Z IZOLACJĄ i idziemy sprawdzić podłączając pod akumulator czy się przetyka ( u mnie efekt perfekcyjny )

9. Zakładamy zaworek do auta ( dłuższa rureczka do tip-a pozostałe wiadomo jak) zaciskamy zaciski na wężykach

10. Jazda próbna, auta nie poznałem, takiego kopa dostawał jak nigdy, zerkam na zegar boost a tam zamiast 0.6 bar co widzę?? 1.1, schodzi do 1.0 i stabilizuje się mniej więcej tak na 0.9 bar. Znów zatrzymanie w miejscu i but w podłogę buzia uśmiechnięta

11. Jeżdżę już tak ponad tydzień i wszystko w najlepszym porządku. Jest moc i znów czuje się dzikie 225 KM pod nogą ( teraz od 2500 obr/min leonidas to już wariat rwie do przodu aż moja dziewczyna wylała mi coca colę w aucie ( ale i tak się cieszyłem i byłem z siebie dumny )

Jeśli macie jakieś pytania walcie śmiało.

Niech moc i przyczepność będą z Wami pozdrawiam