Witam to ja znowu ja ano tak jest taka sprawa... kiedy jade sobie moim TT to czasami jak wciskam sprzeglo to jest taki głuchy pogłos jakby ktoś wyrwał w banie butelką znowu jak hamuje to prawie za każdym razem słychać taki dziwny skrzyp, nie jest on specjalnie głośny po prostu skrzypi tak jakby ktoś macał np popielniczke albo pokrywke nad panelem od baku i bagaznika i jest za każdym razem jak sie hamuje (no prawie:P) zastanawiam sie czy te rzeczy to znak, że jakieś elementy zawieszenia są już na wykończeniu czy to tylko jakiś plastik mi tak skrzypi od ocierania np foteli o coś? może ten hałas generuje ta klapka przy bagażniku(bo nie znalazłem jeszcze czasu żeby ją usztywnić) czy po prostu te auto tak ma bo jest twarde i z przyzwyczajenia do jazdy bardzo wygodnymi i miękkimi wozami będę teraz słyszał każdy mikroszelest i trzask jeśli te objawy są typowe dla jakiegoś elementu zawieszenia to proszę o waszą opinię bo w weekend auto zostawiam u mechanika Pozdrawiam!