Jadąc po nierównej drodze zawilgnięte styki się docierają. Wiem, że to co napisałem może być głupie ALE spalona postojówka SAMA się naprawiła przez jadę po dziurach. Jak ją wymontowałem okazało się, że przerwana w środku sprężyna (włókno czy co to jest) co świeci podskoczyła na tyle, że zahaczyła o drugą część i znów świeciła