To chociaż mogliby wydać edycję limitowaną w większej ilości.
Odnośnie ceny. Jeżeli mogą sprzedawać znacznie większe Audi A5 z silnikiem benzynowym 1.8TFSI w kwocie od 180 tys, to myślę, że Audi TT na płycie Golfa IV nie kosztowałby więcej. Zresztą w 2000 roku TT kosztowało wtedy w przeliczeniu jakieś 130.000 tys pln i za taką kase można było wtedy kupić duże mieszkanie. Dzisiaj taki sam lokal to koszt 600 tys, więc nie popadajmy w paranoje. Kwota 200k nie byłaby nieosiągalna
Trochę tęskno do tych czasów, kiedy u każdego producenta w salonie można było kupić sportowy model. Honda S2000, Peugeot 406 coupe, Toyota Celica, Mitsubishi Lancer. Dzisiaj nawet TT nie ma. Wszędzie SUV-y i croosovery, masakra. Limuzyny też odchodzą powoli na rzecz kombi.