Nakładki na zaciski ? Czyli... WTF ? ?

[hubi_pl]

Ps. Ja osobiscie mialem gdzies napis. Bez niego nie widzialem. Myje, sa czyste, pyl z klockow nie wzera sie, mi to wystarczy.

Nie wiem jak to działa, może wykonanie, farba etc, ale w TT miałem zawsze brudne, jak bym tego nie szorował to farba jakoś schodziła i były po prostu brzydkie. Obecnie są inaczej wykonane i bardzo łatwo się je myje, zero syfu.

[AcidTT]

Nie wiem jak to działa, może wykonanie, farba etc, ale w TT miałem zawsze brudne, jak bym tego nie szorował to farba jakoś schodziła i były po prostu brzydkie. Obecnie są inaczej wykonane i bardzo łatwo się je myje, zero syfu.

I wlasnie dlatego siedza u mnie nakladki. Jak ktos mnie zapyta ile czasu spedzilem w ostatnim roku na "pielegnacje" zaciskow powiem: nawet 5 min nie bylo. Spryskuje preparatem do felg felgi oraz nakladki, 10min pozniej splokuje karcherem i po temacie.