Przejechane 10.000 od odebrania auta.

Mocy mało Człowiek się przyzwyczaił i chce więcej - czyli standard, choroba się pogłębia
Potencjał w silniku i osprzęcie jest więc będzie trzeba coś pomodzić.
Noszę sie z zamiarem podstawienia auta to Cieplaka na wrzucenie wałków od ADRa i ponowne strojenie, jakoś nie jestem pewien poprawności tego softu co mam. Niby wszystko ok, AFR poprawny, korekty zapłonu w normie, chodzi mi bardziej o to że może ktoś inny zapanuje nas stukaniem i zrobi 400KM z dużym +.

Jak się to uda to kolejnym krokiem może być:

1) montaż WMI AEMa, proporcje 50/50, celem przekroczenia 450KM ale i też obniżenie egt
lub
2) dorzucenie plexa, czujnika flex fuel, celem mocnego przekroczenia 450KM na mixie 75%paliwa i 25%etanolu

I tu się trochę waham, niby teraz sporo ludzi pakuje opcję 2, ale jakoś sranie z tym tankowaniem trochę mnie zniechęca. W opcji 1 robię mixa pod domem i zalewał zbiornik.
Auta używam codziennie, na dojazdy do pracy, po bułki do sklepu itp. Nie jest to auto tylko do nocnego zapierdalania więc komfort użytkowania jest ważny.

Może ktoś mi powiedzieć o plusach i minusach użytkowania opcji 1 lub 2 ?
Ja wyczytałem na internetach że od wtrysku wody i metanolu potrafią rdzewieć silniki?