zawor dv- utrata mocy i muli, falowanie obrotow

[gregor10]

z tego co kojarzę po przeszukaniu kiedyś forum w tym wątku to nie powinien puszczać powietrza z żadnej strony.. A po wciśnięciu membranki i zatkaniu palcem, zawsze minmalnie opadnie membranka gdyż zasysa ona ta wartość powietrza, która znajduje się w tym małym, krociotkim kroccu od góry DV.. Ale nigdy do samego dołu.. Wiec wychodzi na to ze DVka jest padaka i proponuje kupić nowke, i to ta lepsza, metalowa.. A nie plastik

Pozdrawiam

Masz racje, z tym że ja polecam tylko plastikową z ASO , metalowe zazwyczaj są nieszczelne i cała praca idzie w palnik. ostatnio kolega w 225q wyeksmitował taki metalowy zaworek po tym jak pokazalem mu że przepuszcza (zaworek miał 1miesiac od nowosci) dmuchajac ustami w króciec który łączy się z rurą tłoczącą powietrze za turbo.
Tylko oryginalna dvka jest w stanie zapewnić prawidłową i bezawaryjną prace. Wszyscy tak chętnie kupują metalowe bo plastikowe są beeee i niby się rozwalają , tylko zauważcie jedną rzecz - 99% ludzi którzy narzekaja na plastikową oryginalna DV wyciągają ją z auta po 10-13latach , przebiegu +200tys km. tak więc nie wiem na jakiej podstawie wyciągają wnioski ze oryginalna dv jest zła
nowy metalowy dv jeszcze przed założeniem do auta jest nieszczelny , no ale co kto lubi

drugim forumowym mitem jest sonda lambda , wszyscy wymieniaja a poprawy brak - przykładu nie trzeba daleko szukać - przed ostatni post - nr 15
no ale co kto lubi