W tym tygodniu udało mi się założyć instalację LPG - w obecnej chwili jeżdżę wyłącznie po mieście, więc nie sprawdzałem jak się autko sprawdza przy prędkościach rzędu 90 w górę, ale w weekend wyjeżdżam w trasę, to zrobię sprawozdanie jak się autko sprawuje W tym czasie klimatyzacja została jeszcze odgrzybiona, sprawdzona została szczelność no i została napełniona Wczoraj jeszcze zmieniłem końcówki drążków, bo był już luz na jednej. Na geometrię z kolei jestem umówiony na piątek. Jak dobrze, że to auto bazuje na golfie - zawieszenie dosyć proste jest
A odpowiadając na pytanie szczygiela, co do kosztów Pierwsza kwestia to ogólna cena auta, czy jest wystarczająco atrakcyjna, aby podjąć się naprawy samochodu. Części w przypadku TTtki to istna katorga - ceny zabijają, a i ich dostępność jest uboga.
Podliczając szczerze całość:
cena auta - 8000 zł (opłacona w tym akcyza, i tłumaczenie dokumentów, transport miałem w "gratisie")
opłaty związane z rejestracją:
recykling - 500 zł
przegląd zerowy - 98 zł
dowód rejestracyjny, karta pojazdu, rejestracje - 256 zł
rejestracje tymczasowe (pojechałem na nich na przegląd) - 62 zł
a teraz kwestie bliższe autku:
zderzak przedni - 535 zł
reflektor przedni lewy - 335 zł
sklejenie zaczepów reflektora przedniego prawego + jednego plastiku osłaniającego zbiorniczek wody - 20 zł
maska przednia + zawiasy - 600 zł
błotnik przedni lewy - 300 zł
nadkole plastikowe lewe - 50 zł
pas przedni - 350 zł
szyba przednia (nowa) - 360 zł
pakiet startowy
kompletny rozrząd z napinaczem + pasek dwurowkowy do alternatora i klimatyzacji + pompa wody - 480 zł
wymiana oleju + filtra oleju (Mobil 10W40 - półsyntetyk) - 88 zł
sprawdzenie szczelności, odgrzybienie i napełnienie klimatyzacji - 120 zł
dwie końcówki drążka kierowniczego (febi) - 70 zł
geometria - 80 zł
instalacja lpg - 2200 zł
z kwestii robocizny:
wklejenie szyby (tego akurat sam nie zrobię, nigdy tego nie robiłem ) - 100 zł
prostowanie na ramie + wyprostowanie tego mocowania przypięcia pasa przedniego - 500 zł
Po odebraniu wyprostowanego auTTka resztę prac wykonywałem sam, - 0 zł
Łącznie wychodzi 15104 zł, więc uważam że nie tak źle. W zasadzie koszt zrobienia całości praktycznie zrównał się z ceną zakupu auta. Robocizna była moja i tylko kwestia wyprostowania auta (ramy nie mam) i wklejenia szyby (tego też nigdy nie robiłem) doszły w kwestii robocizny. Auto zakupiłem 6 czerwca i w zasadzie prawie dwa miesiące nad nimi spędziłem Czerwiec był akurat takim głupim miesiącem, że była sesja, w pracy sporo do zrobienia, więc robiłem w zasadzie tylko wieczorami i w sobotę.
Jeżeli chodzi o kwestię blacharską to wszystkie elementy kupowałem srebrne, więc kwestia malowania odpadała. Błotnik i maska nie wyglądają na malowane, co innego zderzak - ten na pewno był malowany już kiedyś powtórnie, ale jego cena mnie zachęciła (był kompletny z grillem za 500 zł + koszty wysyłki, na allegro trudno w tej cenie takie coś dostać, ogólnie chodzą/chodziły od 900 do nawet 1500). Z tego co widzę natomiast to wydaje mi się, że drzwi lewe i zderzak były kiedyś malowane, chociaż na pewno nieźle, bo nie wygląda to na robotę Mirka w stodole.
Tak jak mówiłem wcześniej mam dokumentację do niego od 2008 roku wzwyż + nawet ksera ubezpieczeń. Jeździł tym autem jakiś aktor teatralny z tego co widzę po papierach. Środek jest trochę zaniedbany, znalazłem chyba z 5 zapalniczek, ale do serwisu przynajmniej facet jeździł. Z dokumentacji wynika, że co 15 tysięcy lub krócej z każdą pierdołą Co do tego ogólnego zapuszczenia to muszę na pewno wyjąć fotele i je gruntownie wyczyścić. A tak na marginesie to do nas na Politechnikę Łódzką przyjeżdża sporo Francuzów w ramach Erasmusa i jestem zszokowany ich podejściem do aut. Z reguły przyjeżdżają bardzo młodymi autami (często dosyć drogimi), ale w ogóle nie przywiązują do nich uwagi. Syf w środku, jakby jakiś menel mieszkał - to mi się wielokrotnie przewijało z tego co widziałem