O temperaturę jakoś zupełnie się nie obawiam. Halogeny też się grzeją, a lato, czy zima to rożnica raptem 30stC, nic, w porównaniu z temp rozgzewania się nawet halogenów, czy temp. topienia się plastiku - i własnie - topienia się, nie palenia. Więc na inne elementy raczej to nie przejdzie.

To tyle teoretyzowania, teraz musze się zastanowić, czy ten kolor ma dla mnie aż takie znaczenie, by się w to bawić