Zawsze to powtarzałem i powtarzam - zadajcie sobie pytanie - ile jest warte Wasze życie? 700zł?
Czy naprawde nie warto poświęcić 700zł więcej, dla Teojego bezpieczeństwa?
Ze 2 miesiące temu był pogrzeb chłopaka z forum mitsu eclipse, któremu od jakiegos czasu huczały łożyska, w końcu na espresówce zablokowały się koła. Panowie na bezpieczeństwie nie oszczędzajmy, bo to naprawde najistotniejsza sprawa. Rozmawiamy, dyskutujemy o tym jak wspaniale jezdzi TT, jak fajnie przyspiesza, jak się trzyma drogi, jak fantastyczną rzeczą jest quattro... a kupiujemy jakieś nalewki? Ludzie! To nie żuk, czy nyska!