Właśnie wróciłem- niestety olej porozlewany na podwoziu + klocki, tarcze hamulcowe do natychmiastowej wymiany + do poprawek lakierniczych i blacharskich (to akurat najmniejszy probem bo auto ma 20 lat nie oczekuje cudów)... Nie wiem czy to ja mam takiego nie farta czy to jakaś przypadłość TT-ek, czy co ale na 6 samochodów, które udało mi się obejrzeć aż w
3 podwozie z przodu było całe wysmarowane olejem. Musiałem zrezygnować- zbyt duże ryzyko. Żyje się dalej, szuka się dalej

- - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -

a i sprezyna z tyłu peknieta ale to chyba nie wielki koszt wymiany akurat.