Po przesiadce z 8N na 8J od początku zaczynasz odczuwać takie małe szczegóły, które łącznie stanowią spójną całość tj.

- kiera z wcięciem, ułatwia wsiadanie i wysiadanie

- wygodniejsze fotele, dłuższe podróże nie są tak odczuwalne, regulacja odcinka lędźwiowego naprawdę daje radę.

- fotochromatyczne lusterko wsteczne, w 8n zmieniałem kąt lusterka ręcznie teraz z automatu zapominasz o tym.

- wszystkie funkcje związane ze światłami
(doświetlanie zakrętów, automatyczne odpalanie się xenonów w przy zmroku, coming home, podświetlanie otwartych drzwi
dzięki czemu widzisz czy przy wysiadaniu nie upaćkasz swoich wypucowanych pantofelów itd.)
Niektóre z tych funkcji to jakieś opcjonalne bajery ale większości nie było w 8N wogóle.

- sterowanie radyjkiem z kiery, niby drobny bajer ale zawsze mi tego brakowało w 8N

- podłokietnik i cupholder W 8n większośc tego nie miała a tutaj chyba jest w standardzie

- design wnętrza wydaje się być bardziej spójny, wiadomo nowocześniejszy ale moim zdaniem trochę lepiej przemyślany.

- Co do jakości wykonania wnętrza to w 8j nie jest źle ale wydaje mi się, że w 8N wszystko było robione solidniej taka "stara szkoła"