no tez sie nad tym zastanawialem ale to jest w sumie calkiem mozliwe - znajomy ktory ma naprawde duza wiedze w tym zakresie mowi, ze to wcale nie jest takie rzadkie. duza predkosc, podskoczyc+ mocne uderzenie i wiatr wyrywa maske do gory.

dostalem info wlasnie apropo pierwszego:
HISTORIA POJAZDU Historia wypadkowa
Numer Data zdarzenia Lokalizacja
1 2006-03-03 EDISON, NJ
Raport problemow
Insurance loss title or probable total loss record(s)
Odometer problem title record(s)
Salvage title or salvage auction record(s)

Historia stanu licznka w milach
Data odczytu Stan licznika
2006-02-18 20
2006-03-03 11,480
2006-04-04 11,562

Historia pojazdu
Rekord z dnia Szczegoly

2005-08-15 VEHICLE MANUFACTURED AND SHIPPED TO DEALER
2005-10-03 TITLE REGISTRATION EVENT/RENEWAL
2006-01-13 TITLE REGISTRATION EVENT/RENEWAL
2006-02-18 TITLE
2006-03-03 TITLE (Title #:ED200606200000441)
2006-03-03 LEFT FRONT IMPACT WITH A CONCRETE BARRIER(Case #010-2006-00373A)
2006-03-03 ACCIDENT REPORTED
2006-03-03 VEHICLE WAS TOWED
2006-04-04 TITLE (Title #:V3200609400000096) NOT ACTUAL MILES SALVAGE POSSIBLE TOTAL LOSS - VEHICLE TITLED/REGISTERED TO AN INSURANCE COMPANY

Czyli walnal w betonowy murek i zostal odholowany.

---------- Post dodany o 17:21 ---------- Poprzedni post z 17:09 ----------

no wlasnie widac ze po tym wypadku przejechal pare set km zapewne miedzy warsztatem a ubezpieczalnia. Zapewne przyjete przez frme ubezpieczeniowa jako wrak (ponad 75% uszkodzenia w stosunku do stanu sprzed wypadku). Cos sie tez zepsulo z licznikiem.

Jak poszlo do ubezpieczalni to pozniej moglo byc skupione na takich salvage auctions co oznacza ze albo: 1. byl rzeczywiscie z zewnatrz wrakiem ale calosc wewnatrz byla w porzadku i osoba znajaca sie na rzeczy dobrze go zrobila 2. jakis cfaniak go kupil i komus w polsce ladnie "opchnal"

Na plus jest fakt, ze auto bylo rzeczywiscie eksploatowane w polsce i to przez ponad 95 tys km lacznie z rajdami - wiec gdyby bylo z nim cos "nie-tak" to juz na pewno by wyszlo.

---------- Post dodany o 17:22 ---------- Poprzedni post z 17:21 ----------

darson - oj o wiele wiele trudniej. Bo jesli szukasz "igły" to nie jest to 30-35 tys tylko ponad 90-100 tys zl :/ ja nie szukam igly, nie poj***o mnie az tak. jestem w stanie przezyc naprawy blacharsko-lakiernicze o ile nie beda one jakos bardzo powazne.