Witam wszystkich!
Po pewnym czasie szukania znalazłem coś co mi przypasowało.
Kuty na cztery łapy potworek wczoraj opóścił swoją ostatnią właścicelkę i ulokował się w moim garażu:
-
Pozdrawiam
Witam wszystkich!
Po pewnym czasie szukania znalazłem coś co mi przypasowało.
Kuty na cztery łapy potworek wczoraj opóścił swoją ostatnią właścicelkę i ulokował się w moim garażu:
-
Pozdrawiam
To ten z allegro za 38.000? Pytam z ciekawosci bo chcialbym sie dowiedziec co rzeczywiscie mozna za taka kwote dostac..
ttless..
Myśle że tak, Fele...
TTHud | carnivore extraordinaire
nie wiem czemu robicie takie ciśnienie cenowe
ja swoją kupiłem za 48 co prawda -- ale ponad 2 lata temu
była robiona w VTG - i miała już 250 KM jak ją kupiłem - i też każdy mówił że pewnie bita bita itd.
co się okazało - auto nie dość że fajnie już jeździło (zanim zrobiłem ją do 360) to mechanicznie bez zarzutu - co najfajniejsze to mimo że koleś był z łodzi to autko było dobrze znane w DiagTronik i VTG -
jeździłem nim ponad 2 lata i sprzedałem - ani razu nie miałem awarii etc -
38 tys to nie za dużo ale z drugiej strony nie oznacza że autko będzie w krytycznym stanie
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Witam w gronie posiadaczy .
Jaka to wersja 225 czy 180 ??
Pozdrawiam
Zamieszczone przez John Dryden
Tak, to ta za 38.
Przygodę już kiedyś jakąś miała, ale było to dawno i zostało całkiem dobrze zrobione. Wszystko będę wiedział dokładnie jak ją nieco "rozbebeszę". Stoi całkiem prosto, geometria w porządku, zbierzność trzeba było nieco poprawić, a właściwie można było poprawić - i tak się mieściła w normie.
-amory z tyłu trzeba by wymienić na mój gust
-zderzaki do wymiany. Przedni może da się uratować
-przebieg na liczniku prawie 134k, a nie 120k
-środek trochę zaniedbany
-OC do wczoraj
-niedziałąjący siłownik w drzwiach
-nie wyświetla spalania
Wersja 225KM.
Trzymamy kciuki, zeby nic złego nie wylazło. Popraw dobrze to, co juz wiadome, ze trzeba i.. szerokiej drogi !
LiquidTT-FORGE silicones-Short shifter-007P-Cold side-RIEGER-REMUS-MOMO
Heh no trochę jest do roboty, ale sprawy typu elektronika nie jest wg. mnie tak max ważna bo to się zrobi prędzej czy później ważne że ma płytę prostą, nie zbiera go w jakąś stronę i nic nie bije - bo jak zawiecho jest sprawne to sprawy typu karoseria to tylko kosmetyka
A jaka to wersja...??
ale ja dzis rarytasik widzialem. 2000 rok za chyba 44 tys. W Lublinie w E.Leclerc (tym przy Zana) jest maly komis aut luksusowych. Tam wlasnie dostrzeglem ta "okazje". No wiec tak: moje pomiary miernikiem lakieru wykazaly, ze lewy tyl NIE BYL szpachlowany (malowany owszem). Reszta ladnie wyszpachlowana, co prawda widac jakies wlosy i inne okruchy zalane lakierem ale to szczegol To co najfajniejsze w tym egzemplarzu to wlew paliwa, ktory nie dosc ze sie trzymal na 3 srubach, to wstawal z jednej strony o jakies 0,5 cm. Maska o okolo 1,5 cm przesunieta w lewo co powodowalo "zchodki". Zderzak dotyka maski, przez lokaier sie zluszczyl na krawedzi 5 cm. Jedna lampa wystawala zas druga byla wcisnieta. Pod samochodem brak jakich kolwiek plastikowych elementow i jakies przewody sobie luzem dyndaja (byc moze hamulcowe) wiec byle kraweznik czy cos i mamy urwane. Tak ogolnie to bezwypadkowy Samochod stoi w takim miejscu, ze wszscy ludzie wracajacy z zakupow przechodza obok niego. Teksty byly takie " o ale fajne audi a jakie tanie". Wszystkim z lublina polecam obejrzec w ramach rozrywki
p.s. Gdyby mial nawet w porzadku plyte podlogowa to i tak takiego szrotu bym nie kupil. Samochod po takich przejsciach nigdy nie bedzie taki jak dawniej.
Nie powiem wam co myślę o cenach Audi TT, ale ostatnio znajomy szukał dla siebie auta do 40 tys i wiecie co? W stanie idealnym golfa 4 mu się udało dostać. To co my tu gadamy o TT :P
Ale taka prawda, kupujesz auto taniej i musisz się liczyć z wydatkami. Raz się uda i będą niewielkie a raz doprowadzą do sprzedaży auta (czego nikomu nie życzę). I chyba najbardziej takie okazje są najlepsze dla osób które albo maja mechanika w rodzinie albo sami prowadzą warsztat.
Sam przeżyłem coś takiego rodzice sobie kupili Audi A6 1.8T Automat 1999r. Przebieg rozsądny 90 tys. Lekko uszkodzony naprawiony w Niemczech. Jednak jeśli auto psuje się średnio raz na miesiąc. I co 10 tankowań trzeba wlać litr oleju. Skończyło się na tym że jak kupiliśmy auto w 2002 roku za ok 70tys. Wstawiliśmy auto do komisu w 2005 i w 2007 się sprzedało uwaga za ... 22 tys .
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3688047 kur** Przeciez rozbite juz sa drozsze Co to musialo byc ze koles jeszcze na tym zarabia Litosci
Plama , nie wczytala mi sie fotka gdzie widac podwojny wydech....Jaka to wersja 225 czy 180 ??
Co do cen samochodow to problem ten nie dotyczy tylko TT , zobaczcie jakie ''okazje'' moga spotkac poszukujacy BMW, Mercedesa czy innych modeli Audi...
Tak czy inaczej zycze powodzenia z autkiem i bezproblemowej eksploatacji..
Pozdrawiam
Zamieszczone przez John Dryden
Mam nadzieję, że mój zakup będzie się w miarę dobrze spisywał... okaże się z czasem.
Co do innych/tanich samochodów (proszę się teraz nie śmiać ) rok temu zacząłem od Calibry- żadnych spoilerów, neonów itp... też kupiona tanio, ale lakier całkowicie orginalny, tylko tylne nadkola pozjadane-to standard, po rozbebeszeniu do polakierowania okazało się, że nie ma nawet nigdzie rdzy na nadwoziu. Nie miała nawet żadnej stłuczki uszkadzającej coś więcej niż zderzaki... a rocznik chyba 1991 i tania w porównianiu z konkurencją.
http://www.youtube.com/watch?v=gdpMuO66EP8
nikt się nie śmieje to prawda
a tak przy okazji to dziś rano przypomniałem sobie jak szaleliśmy kiedyś vw corado to był wóz tylko pamientam zdziwienie na stacji benzynowej jak kolega "zajechał" pod LPG i szukał czegoś pod zdeżakiem i znalazł ..... ukryty wlew od LPG myślałem w tedy że padne na cyce i posikam się w majty a on na to "no co trzeba sobie jakoś radzić" i w tedy zaczełem płakać ze śmiechu
NO RISK,
NO FUN.
W Calibrze gazu nie miałem, w Audi Cabrio też i do TT równierz nie założę.