Auto przygotowałem doskonale, otóż dodałem kilka ciekawych bajerów które tylko poprawią komfort jazdy. Oczywiście jako iż jestem pasjonatem TT - dbałem o niego jak o syna. W końcu po to sie ma samochód (i to na PL realia drogi) - by o niego dbać. Wyjeżdżam 1 sierpnia i później mogę opisać jak autko sie sprawowało. BTW. dodam w najbliższym czasie kilka fotek mej bestyjki, wszak forum jest doskonałe a ja jeszcze nie przedstawiłem swojego pupilka. Szerokiej drogi Panowie )