Wy mówicie o całkowitym hamowaniu silnikiem bez wciskania hamulca redukując aż do 1?! Ja hamuję tak, że zwyczajnie wciskam hamulec nie wysprzęglając auta dopiero pod sam koniec wciskam sprzęgło i tutaj różne opinie słyszałem. Jedni, że się powinno wcisnąć sprzęgło i hamulec inni, że bez sprzęgła. Wg was jak jest prawidłowo?