Witam nie jestem specjalista w tych sprawach ale podzielę się swoim złym doświadczeniem związanym z hamowaniem silnikiem. Jakiś pan około 40-stki (pewnie przedstawiciel handlowy) wjechał mi w tył samochodu a później chciał mnie pobić na światłach, że to moja wina bo nie widział światła stopu przy hamowaniu. I dokładnie w ten sam sposób tłumaczył się policji ze to moja wina bo mam niesprawny samochód. Wiec jeśli hamujesz silnikiem błyśnij hamulcem przynajmniej raz bo może ci ktoś przy... w tył twojej niuni. Ja stosuje hamowanie silnikiem praktycznie zawsze a szczególnie w zimie i nie zauważyłem żadnych złych skutków. Zaleta jest płynna jazda. Chyba ze ktoś preferuje dojazd z twoja prędkością 140 i przed samymi światłami sprawdzać ABS.