Ostatnia sytuacja z wynajęciem TT celem spełnienia marzenia pewnej osoby nasunęła mi pewien pomysł. Prawdopodobnie takich osób jest więcej szczególnie dzieci. Jak by była taka akcja zorganizowana w kilku większych miastach mająca na celu spełnić marzenia dzieci (mowa o dzieciach chorych - tutaj jeszcze do ustalenia jaka grupa docelowa) czy ktoś z was byłby chętny przyjechać swoją TT po to aby pokazać, przewieźć taką osobę? Na razie jest to tylko pomysł i jeśli się sprawdzi można by w to włączyć też inne pojazdy tak aby dzieciakom zapewnić jak najwięcej atrakcji ale to później. Na ten moment pytanie, co o tym myślicie i kto z was ewentualnie byłby chętny?
Akcja miałaby charakter czysto charytatywny, nie zbieramy żadnych pieniędzy liczy się tylko radość dzieci