nie, nie ja nie mialem na mysli 35 tysiecy za 99 rocznik. absolutnie, to bylo oglne stwierdzenie o dobrych egzemplarzach z pozniejszych lat.
nie, nie ja nie mialem na mysli 35 tysiecy za 99 rocznik. absolutnie, to bylo oglne stwierdzenie o dobrych egzemplarzach z pozniejszych lat.
Ja rowniez uwazam,ze 25tys to cena wyjsciowa, ale jak juz pisalam, znam osoby,ktore sciagnely auto i wyszlo ich np 23tys.
Kurde, nie chce byc zle zrozumiana,ze niewazne jaki stan, byle bylo TT (jak tu ktos o znaczku napisal to masakra nie wpadlabym na to ), tylko jak czytam,ze minimum 28-30tys to naprawde h** mnie strzela..przepraszam za slownictwo.
Oczywiscie sa piekne 99' za 30 tys i wiecej, ale sa tez fajne ponizej tej ceny...
no kobieta, a słownictwo rodem z remizy...
Ostatnio edytowane przez ml0da86 ; 18-06-2011 o 18:50
Dziś wyjechał ode mnie znajomy niemiec on przymierza się do kupna samochodu z 1960 roku lub coś podobnego. Jak mu powiedziałem że w Polsce kupuje się tylko po roczniku, a nie po stanie technicznym to śmiał się niesłychanie z głupoty
Hahahaha rozwalilaś mnie, za 18tys TTke w Niemczech. Ja wyrwałem ledwie przeliczając na polskie za 26 000 pare miesięcy w tył a to rocznik 99' a na stronach typu mobile.de czy coś koło tego nie było TTki tańszej niż 7000 euro, tak więc prosze Cie, skończ pisać głupoty, że za taką cene kupił TTke Wiem, że jestes na kupnie i próbujesz sobie wkręcać, że za tyle można ją dostać, ale Twoje zludzenie minie, albo jak nie znajdziesz, albo jak znajdziesz i dołożysz do niej więcej niż Cie wyszła
Zle mu powiedziales, ja osobiscie nie znam kogos kto nie sugerowalby sie stanem technicznym, przeciez to najwazniejsza sprawa w calym temacie.
A to,ze ja np uwazam,ze kupi sie tecie za mniej niz Wy uwazacie to W OGOLE nie swiadczy o tym,ze mysle tylko o ladnym lakierze i nie zniszczonej skorze
No dobrze, to mnie oklamali aby bylo mi lzej. Teraz Ci lepiej?
Wiesz co- mobile.de itp to mozna o kant tylka rozbic...
Musze zadzwonic do znajomej i powiedziec jej aby nigdy wiecej nie mowila ile dala za auto bo zostanie zlinczowana.
Ostatnio znajomy w DE sprzedawal auto bo wyskoczyl mu 3letni wyjazd do US i na gwalt chcial pogonic Volvo..sprzedal je za grosze, kupil je moj kolega, cudowny egzemplarz a tez mozna rzec,ze az nie mozliwe..moze to byl przypadek? Przeciez nigdzie nie napisalam,ze TTki chodza po 18tys...upierdliwa z Was plec, naprawde :P
Ostatnio edytowane przez ml0da86 ; 18-06-2011 o 19:11
Haha, no tak mobile.de można rozbić o "kant tyłka" jeżeli chcesz kupić porządne auto, mówie tutaj ogólnie, a wiadome, że inne auta, które znajdziesz na szrocie i kupisz po takiej cenie to wiadome, że nie będą wystawione na strone
Chodzilo mi raczej o to,ze nie wierze tego typu stronka, raz poszukiwany byl mercedes amg, na mobile ogloszen masa, wyjazd do DE, objechane wszystkie komisy i z 12 ogloszen tak naprawde 3 istnialy..
W zasadzie to teraz już wiem czemu taka cena i wszystko ok Bo jeździ nią znajoma, która pewnie zamiast 180KM/225KM ma w rzeczywistosci 130KM/160KM, a kobieta raczej nie zauważy rzeczy które dzieją sie z autem dopóki będzie jeździć, oczywiście nie ubliżając nikomu
---------- Post dodany o 18:15 ---------- Poprzedni post z 18:14 ----------
Wiesz, czasami wypada zadzwonić pod podany numer i zapytać czy ogłoszenie nadal aktualne
Nie, no wez mi nie podnos cisnienia! Dzwonione bylo, wszystko cacy, tylko jak sie przyjechalo to takiego auta W OGOLE nie mieli albo stalo- zalane po zjaraniu lub w ogole w kostke zlozone..a na fotkach i w opisie wszystko ok..nie wiem dlaczego tak robia;/
Normalnie czuje sie tutaj jak jakas gorsza kategoria...'trzeba bylo najpierw zadzwonic', no jak do debila nie moge, ide zapalic, nienawidze facetow pfffffffff :P
To jeszcze moze napisze,ze moj sasiad kupil w IE Merca Coupe SLK Kompressor 99' za 1400euro i tez jest to niewiarygodne a jednak smiga nim juz dosyc czasu...zdarzaja sie takie przypadki, zle mnie rozumiecie chyba. Nie chodzi mi o to aby kupic tanio, ale nie piszcie,ze cos jest niemozliwe.
Co do stronek,gazet samochodowych..kolega z pracy kupil z gazety Buy&Sell Rovera z 2003'roku..z UK przywiezli mu go na lawecie, przyszedl odebrac a auto po gaszeniu, cale zalane;/ a w gazecie i TELEFONICZNIE niby stan igla..oczywscie go nie wzial i nie poniosl zadnych kosztow, jednak to sa takie przyklady gdzie nalezy uwazac.
Ostatnio edytowane przez ml0da86 ; 18-06-2011 o 19:28
Stwierdzam, że ładna z Ciebie feministka. Ostygnij troche i jak nienawidzisz "facetów" to się od nich izoluj, a nie wypowiadasz się na forum gdzie 95% to faceci jeżeli tak ich "nienawidzisz".
Jaka tam feministka, przeciez zartuje nie podchodz do wszystkiego tak powaznie
Uspokójcie się proszę bo temat schodzi na manowce .
Odizolowane przypadki nie stanowią reguły , nie wnikając już nawet w szczegóły .
Dalsze posty nie wnoszące nic do tematu będą usuwane .
Pozdrawiam
Zamieszczone przez John Dryden
To tak jak z moją Alfą 2 lata temu dałem za nią 50 tyś. Teraz cieszyłbym się gdyby ktoś dał mi za nią jakieś 38-40 Ale niestety auto warte jest nie tyle, na ile je wycenimy, tylko tyle za ile je sprzedamy, a to często i w zdecydowanej większości są dwie bardzo różne kwoty
A wracając do tematu to jak na razie zainteresowany jestem tą niebieską od kolegi z forum i tą srebrną z Poznania