No wlasnie moj chlopak jak jedziemy na urlop to w 10 dni wyjezdza kupe kasy, zawsze ponad tysiak;/
Kurcze, latwo mi sie patrzy na to przez pryzmat tutejszych zarobkow, ciekawe gdzie bede pracowac w PL bo wracamy na stale :P Ale tym sie bede martwic pozniej, jak to moj tata mowi 'przyjdzie dzien, przyjdzie rada' hahaha :O ( zobaczymy jak beda wygladaly moje posty w przyszlym sezonie - pewnie bedzie tak ' auto stoi,ma sie dobrze. w niedziele go przepalam i wstawiam spowrotem do garazu; :P) jeju, odpukac pfu pfu =) :P