Jak pojedziesz, jak nie chce odpalić? ;> Grzejnikiem chyba go nie rozgrzewasz?
Taka podstawa...akumulator dobrze trzyma?
Jak pojedziesz, jak nie chce odpalić? ;> Grzejnikiem chyba go nie rozgrzewasz?
Taka podstawa...akumulator dobrze trzyma?
Akumulator nówka (2 miesięczny trzyma, chociaż przy tak długim meczeniu rozrusznika to pod prostownikiem koniecznie). Odpalanie na słoneczku, podgrzewając kolektor powietrzny opalarką lakierniczą no i sporo czasu i prób. Jak już zaczyna przepalać co jakiś czas na jakiś tłok to już nadzieja bo tylko jeszcze z 20 minut i wreszcie zaskoczy
Ale powaga jak odpali wreszcie i temperaturkę jakąś złapie to można gasić odpalać i oki. Dzis już stoi na warsztacie (kolejnym) ale pod kompa mieli dopiero podpinać jak ostygnie więc nie mam jeszcze info dziś ale jak będę miał to napisze.
Acha i nie ma co jej męczyć jakimś ciągłym kręceniem tylko takimi 5-10 sekundowymi seriami razy wiele. Jakoś tak szybciej załapie. Paliwo podczas postoju (czy tam stygnięcia) nie opada! Coś dziś słyszałem o końcówce dyszy gaźnika, że to może być to ale niech dalszym sprawdzaniem zajmą się warsztaty co mają do tego narzędzia. W warunkach domowych sprawdziłem co się dało chyba. Kolejni mechanicy, kolejne wydatki no ale cóż oby tylko coś to pomogło, jak nie to zostają już tylko magicy.