Panowie mam problem. Moja TT 225 dławi się pomiędzy 3000 a 4000 obr/min. Do 3 tyś idzie normalnie potem się dławi, przerywa szarpie a po przekroczeniu 4 tyś obr/min dostaje kopa i wszystko gra. Z pewnych powodów nie jeździłem nią przez 2 mc. Co jakiś czas był wkładany i wyciągany akumulator tylko by się nią przestawić. Dzisiaj ją uruchomiłem by się przejechać a tu się dzieje jak opisałem - przed jej unieruchomieniem nic takiego się nie działo. Zalałem wiec Verwe 98 bo się rezerwa świeciła, zrobiłem skana, skasowałem błędy, ale nic nie pomogło. Ponowny skan już niczego nie wykazał a problem pozostał.
Co się jej mogło stać?
Na wolnych obrotach pracuje normalnie,
Świece wymieniałem przed jej unieruchomieniem, filtry powietrza też.
Będę wdzięczny za jakiekolwiek wskazówki.