Zobacz na fotce , w prawdzie to 180 ale z tego co pamiętam w 225 jest podobnie .
Pozdrawiam
Zobacz na fotce , w prawdzie to 180 ale z tego co pamiętam w 225 jest podobnie .
Pozdrawiam
Zamieszczone przez John Dryden
Kurcze to ciężko będzie to poluzować od góry....
A czy bez odkręcania tej podpory będe w stanie wymienić uszczelkę kolektor-turbo?
Jeśli mam być szczery to odradzam Ci robienie tego z wykluczeniem dostępu od spodu .
Da się to zrobić wszystko od góry jednak potrzebne jest bardzo dobrze wyposażona skrzynia z narzędziami , braknie Ci jednej przedłużki czy np obrobi się łeb śruby i jesteś '' ugotowany ''
Nie trzeba kanału , kup sobie plastikowe podjazdy lub 2 stojaki i wystarczy .
Jeśli chodzi o podporę turbiny to jest ona mocowana do niej za pomocą jednej śruby , jeśli już odkręcisz turbo od kolektora i DP to jest szansa że podpora zadziała jak zawias i lekko odjedziesz turbiną .
Tyle że wymiana uszczelki to nie problem . wypada jeszcze przeczyścić flansze a to w takiej sytuacji może być trudne .
Pozdrawiam
Zamieszczone przez John Dryden
No niestety na chwilę obecną nie mam stojaków ale mimo tego będę próbował od góry bo muszę to wreszcie jutro zrobić bo zabieram się do tego jak pies do jeża już od dwóch tygodni
Jestem zaopatrzony w torxy wewnętrzne, głębokie 17-tki oraz w cały zestaw różnych przegubów i przedłużek.
Myślę, że z wymianą uszczelki kolektor-turbina nie będzie problemu.
Gorzej będzie z uszczelką turbina-DP bo nie wiem czy jak już odkręce nakrętki na DP czy będę w stanie go sciągnąć ze szpilek jeżeli turbina będzie jeszcze przykręcona do kolektora czyli czy zawieszenie wydechu i połączenie elastyczne pozwoli mi na odciągnięcie flanszy DP. Poprostu nie chcę całkowicie odkręcać podpory turbiny.
Pozdrawiam
Tak jak już napisałem..
DP ma spory zakres ruchu na połączeniu elastycznym tyle że w tym przypadku musi poruszać się poziomo w stosunku do szpilek . Nie jestem pewien czy jest to możliwe .
Najlepiej mieć w pod ręką podnośnik i parę cegieł żeby w razie czego odkręcić i rozłączyć wydech na łączeniu za katalizatorami . Da to znacznie większy zakres ruchu DP .
Prawdopodobnie jesteś już po ''zabiegu'' tak więc zdaj relację jak poszło
Pozdrawiam
Zamieszczone przez John Dryden
Tak jak pisałeś Artur od góry wymiana uszczelki turbina-DP jest praktycznie
niewykonalna Nie udało mi się nawet włożyć klucza na nakrętkę a
nie chciałem kombinować żeby mi nasadka nie spadła.
Wymieniłem natomiast uszczelkę kolektor-turbina. Niestety okazało się
że cała robota na nic bo tamta była dobra i wymiana nic nie wniosła.
Dalej pierdzi i mam niskie doładowanie:/
Albo kolektor jest pęknięty albo uszczelka pod kolektorem....
Ech , no to szkoda że tyle pracy poszło na darmo , choć przynajmniej coś nowego się nauczyłeś ..
Jeśli wykluczymy tą uszczelkę to zostaje w zasadzie pęknięcie na kolektorze lub gorącej stronie turbiny i ewentualnie uszczelka kolektor / głowica .
Podczas pracy dało się zobaczyć jakieś podejrzane miejsca ?
Pozdrawiam
Zamieszczone przez John Dryden
No właśnie nic nie widać:/
A czy ta uszczelka na DP mogłaby powodować aż takie zmniejszenie ciśnienia doładowania i spadki mocy?
Jedno jest pewne ze sam już nic nie dam rady zrobić bo odkręcenie kolektora to już inna bajka i trzeba mieć narzędzia i doświadczenie. Tak myślę że oddam chyba autko do jakiejś firmy tunningowej wymienię turbinę, kolektor i może wrzucę jakiś program.
Pozdrawiam
Raczej nie ..
No może to i dobry pomysł , żeby to samemu robić trzeba mieć dobry dostęp od spodu i sporo narzędzi
Pozdrawiam
Zamieszczone przez John Dryden
Nie ma tego złego, wymienisz graty wzmocnisz Boost i bedzie pięknie
Znowu TT znowu Cabriolet
no tak jak Arttur pisał walnieta uszczelka nie bedzie miała dużego wpłuwu na spadek boostu...wiec pekniecie musi być gdzies przy turbinie...odpal auto i włóz rękę..powinieneś wyczuć podmuch, ja ta u siebie zdiagnozowałem rozwaloną siatkę, na oko nic nie było widać a po włozeniu ręki głeboko do środka czułem podmuch...
przychodzi mi jeszcze na myśl nieszczelnośc przy zaworze combi valve..popatrz przy tip czy nie ma spalin albo czegoś..
No tak myśle Zuczek
Paweł już tak sprawdzałem ale nie czułem nigdzie przedmuchów:/ Jednak nieszczelność na 100% gdzieś jest bo na zimnym pierdzi jak traktor. Obawiam się że muszla turbiny jest popękana...
Sam już nic nie wymodzę
Już zdecydowałem - samochód idzie do "jakiejś" firmy tuningowej.
Nie oddaje go do serwisu bo powiedzą mi że wszystko chodzi dobrze i oni nie widzą problemów (już raz mi tak powiedziano).
Pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez Bart227 ; 26-02-2011 o 18:59
zobacz przy combi valve czy na 100% jest ok...