U mnie w lato jak urządziliśmy z kumplami wyścigi na 1/4 mili TT-ka spaliła ok. 25 litrów na ok. 30km ściganek. Ale to przez cały czas był gaz w podłodze. Ostatnio na trasie Augustów-Warszawa-Augustów (500km) udało mi się zejść do 8 litrów na całej trasie. Ale to tylko raz mi się udało. Jak latam po mieście to tak jak pisałem wcześniej 20 litrów to norma, przyzwyczaiłem się już do tego. Więc nie wiem skąd bierzecie te niskie spalanie (chyba że moje cabrio robi straszny przepał?).