Bardzo mi sie podobało. Przyznam ze miałem na początku trochę cykora,(ze wzgledu na kapcie) ale dzięki wskazówkom Pawla szlo coraz lepiej. Dzieki temu coraz lepiej poznaje samochodzik i jak trochę poćwiczę to wszystkie zakryte w wawie bede tak brał.
Wjazd byl do bani.
Teraz mam juz zimówki wiec mozna pośmigać, ale samemu to troche smutno, wiec dajcie znac jak ktos bedzie jechal.