Szkoły doskonalenia

[Piootr]

jeśli mam być szczery i chciałbym doskonalić swoje umiejętności to kupiłbym e30 z silnikiem 3.5 i się uczył bez obaw że coś zarysuję zadrapię i bez wyrzytów sumienia że tt dostaje po dupie...idzie zima i niestety już wiem że będzie tak jak w poprzednim roku...ale w tym roku można by się grupowo spotkać i sobie polatać nocą po wawie...bardzo miłe wrażenie jak by kilka tt latało bokami po mieście...

Pawel, nikt przecież cie nie zmusza brać w tym udział, jest to jedynie propozycja dla takich ludzi jak ja którzy chca po prostu poznać granice swojego auta, niektórzy sami próbują do tego dojść, a ja wole pod instrukcja fachowca, a żeby jeździć bokiem to właśnie trzeba wiedzieć jak to robić, bo to co wiem to Quattro nie tak łatwo, mamy kolegę czarka który boleśnie doświadczył jak to jest. A mysle ze cena jest ok, najtansze bylo dotychczas 750 zl.

Pilot, poczekamy moze jakis czas i jak nikt nie będzie więcej sie pisał to w dwójkę moze wypróbujemy swoje możliwości.

[Pawel-2005]

ja już napisałem do kolegi odnośnie modlina...jeśli mam być szczery to audi TT na czystym ładnym suchym asfalcie nie da się podriftować...po podniesieniu mocy zmianach w haldexie(oprogramowanie) do tego zawias i można coś próbować...ale na śniegu lub mokrym a mi najlepiej na szutrze można coś próbować...na śniegu wychodzi całkiem fajnie:
YouTube - Kanal von MrPawel2005
http://www.youtube.com/user/MrPawel2.../5/otUMjgua8Yg
na czystym też coś tam nagrałem ..ale wyszło tak sobie...na mbc turbo teraz całkiem innaczej wstaje i efekt byłby o niebo lepszy bo już z samego gazu zrywa trakcję ale to nadal zbyt mało żeby polatać na wyższych prędkościach:
YouTube - Kanal von MrPawel2005
w sumie nic ciekawego ale mam nadzieję że uda się lepsze nagrać

[Pawel-2005]

no wiec kolega mi odpisał, wjeżdża sobie co tydzień i nigdy nie mial problemów, to jak panowie umawiamy się na jakąs polatankę? proponuję niedzielę popołudniu...co Wy na to?

[arthstudio]

Najlepiej poczekać na śnieg, nalać do pełna i wyruszyć w nocy na przejażdżkę we w miarę odosobnione miejsce, bezpieczne i dobrze oświetlone. Jest ich sporo, wystarczy poszukać. Polecam odpięcie wszystkich systemów wspomagających - ESP, ABS i trening we własnym zakresie. Osobiście niemal nie wysiadam z auta zimą, jazda 100+ kmh po lodzie bez ABSu dostarcza niezapomnianych wrażeń i daje ogromną satysfakcję. Przy okazji uczy dobrych nawyków, pozwala ćwiczyć refleks oraz zmusza do maksymalnego skupienia i ciągłego machania kierownicą. No i do hamowania silnikiem, downshiftów z podbiciem obrotów (każde szarpnięcie = poślizg na prostej, najgorsza możliwa sytuacja drogowa). Oczywiście mówię do posiadaczy Quattro, przy FWD bym nie ryzykował, chociaż autem z przednim napędem również można się dobrze "bawić" i nauczyć jeździć. Nie mówię bynajmniej o ciągnięciu ręcznego, bo to bzdura i szczyt bezmyślności.