Panowie troszke mieszacie w temacie...
Darson napisał:
Amortyzator ma tłumić - mocna siła odbicia, czyli im sztywniejszy amor, tym tłoczysko wychodzi wolniej !!! Pomijam zawias wyczynowy gdzie ustawia się siłe odbicia, dobicia i dodatkowo reguluje się siłę dobicia dla szybkich i wolnych ruchów tłoczyska.B6 są o wiele grubsze od seryjnych i porządnie chodzą. O wiele ciężej je wcisnąć od seryjnych i szybciej wychodzą.
Jak swój gwint skręcę na hard, tłoczysko samo nie wyjdzie - podobnie miałem na K&W. Trzeba sporo siły użyć by go wyciągnąć. "Miekkie" amorki owszem, gładko się wciskają i szybko wychodzą.
Zuczek napisał:
Sprężyna odpowiada za uginanie auta i jego prześwit. Jesli do krótkich sztywnych sprężyn założysz seryjny "miękki" amor bedziesz miał efekt piłeczki pingpongowej. Ato bedzie stało nisko, bedzie sztywne w zakrętach, ale nie bedzie przyczepności. To własnie amor nadaje sztywnosci zawieszeniu. Sprężyna ugina się, a amorek trzyma, by sprężyna nie wystrzeliła w góre i nie bujała autem.Nie utwardzi sie na tyle że mocno to odczujesz, za to odpowiada sprężyna, natomiast poprawi się charakterystyka tłumienia drgań
Na droge najlepszy kompromis to spreżyny:
- przód 6kg/mm
- tył 4kg/mm - i tak jest dość sztywno !!!
W tej chwili, mam dość pokaźnie regulowany zawias. Na ustawieniu amorków SOFT, jest dość miekko, jednak wystarczy poklikać i dobić na HARD i jest mega taczka, praktycznie bez ugięcia - sprężyny i ich napięcie wstępne nie ruszane!!! Także nie piszczie że za sztywnosc zawieszenia odpowiada sprężyna, bo to jest bzdura.