Witam, może ktoś podać orientacyjny koszt wymiany turbiny w 225Q. Sorry że nie szukałem podobnych tematów, ale wydarzenia ostatnich kilku dni mnie podłamały.
Witam, może ktoś podać orientacyjny koszt wymiany turbiny w 225Q. Sorry że nie szukałem podobnych tematów, ale wydarzenia ostatnich kilku dni mnie podłamały.
Koszt samej turbiny jeśli ma być nowa to ok 4 tyś do tego uszczelki , śrubki nakrętki itp + robocizna która tania nie będzie .
Zawsze można też kupić używana turbinę tylko to loteria , regeneracja to wielkie ryzyko wywalenia kasy w błoto .
Co się stało , jesteś pewien że trzeba turbo wymieniać ??
U niektórych mechaników jak auto tylko '' zakaszle '' to już turbo do wymiany jest
Pozdrawiam
Zamieszczone przez John Dryden
Jakiś ******** przebił mi rure od chłodnicy, temperatura napjprawdopodobniej uszkodziła turbine, może się skończy na wymianie samej uszczelki, ale wątpię i chcę się przygotować już na koszta.
Napisz więcej szczegółów , straciłeś cały płyn ??
Wydaje mi się ze zanim turbo by zeszło z takiego powodu to wcześniej wiele innych części powinno nawalić .....
Pozdrawiam
Zamieszczone przez John Dryden
przed wyjazdem płyn praktycznie cały zszedł. wlałem resztke którą miałem przy sobie, i prosto z uczelni pojechałem do mechanika. Podczas ciągłej jazdy nie było źle, pęd powietrza chłodził troche. W korku zaczeły się problemy. temperatura zaczeła gwałtownie rosnąć, no to telefon do mechanika, ten powiedział bym spokojnie starał się dojechać, no to jade. Jazda była jedną z najcięższych w zyciu na 5km 2 postoje 15 minutowe, w korku jazda systemem podjazd-wyłaczenie silnika, jak zaczynała temperatura dochodzić do czerwonego pola gasiłem auto na dłużej. Poza rosnącą jak pojebana temperaturą auto jechało normalnie, nie wyczułem by coś się spieprzyło. Nie znam się na mechanice samochodowej i nie mam pojęcią co się mogło przez to zjebać, mam tylko nadzieje że koszty nie przekroczą 10 tysięcy:/.
Jeszcze nic nie wiadomo, a mechanik przewiduje uszkodzoną turbinę? heh, wymień/napraw chłodnicę, zalej g12 i po odpaleniu, przejechaniu się jak będzie coś nie tak, to się będziesz martwił. Mechanik najchętniej by teraz wszystkie uszczelki powymieniał w silniku i wszędzie, trochę wężyków i innych pierdółek. Bez sensu, uważam, że mechanik chce naciągnąć na koszty. Jak nie przegrzałeś porządnie auta, często stawałeś, spokojnie jechałeś, wyłączałeś silnik, to nie sądzę, że nagle turbina by padła.
no i te przecinki nie są tutaj potrzebne , trzymajmy fason panowie:P też uważam że turbinie nie powinno się nic stać..w końcu też jest chłodzona olejem więc czemu nagle ma paść? wiele turbin nie ma chłodzenia cieczą tylko samym olejem i to im wystarcza wiec czemu u Ciebie miało by nie starczyć...
Tak w ogóle, w jaki sposób ktoś przebił rurę od chłodnicy? One są za chłodnicą...
Może poprzedni właściciel tak coś wykombinował?