Nie mogę znaleźć tego który mi utkwił w pamięci, poszukam jeszcze trochę i wstawię. Autor pisał, że zasuwał po mieście między samochodami 160 na godzinę ścigając się z jakimś i o mało dwa razy się nie rozwalił o samochód i jeszcze jaką miał podnietę.

Niestety, w domu jest Audi TT Q225 rodzinne(z czego się bardzo cieszę, bo samochód jest bezbłędny), a "zawód" studenta informatyki na najbardziej wymagającym wydziale w Polsce(z czego jestem dumny, a jednocześnie przeklinam go na codzień) nie sprzyja pracy zarobkowej, więc mimo pewnych oszczędności na razie nie mogę się wpakować w Porsche w porządnym stanie, a takiego do zrobienia "to tego, to tamtego" kupować nie chcę, co nie przeszkadza rozwijać pasji.

Apropos, macie na forum jakichś maratończyków, którzy chcieliby wystartować w Mazovii 24h(maraton rowerowy 24 godzinny http://www.bikeforum.pl/showthread.php?t=17831)