Witam
Dzisiaj stała mi sie przykra rzecz, podjerzdzam pod siłke gasze wszytko cacy. Wracam po treningu a tu autko nie kręci było trzeba pchać:P (obciach)
Powieccie mi wyjmował już ktos z was rozrusznik w naszych TT. Trudno jest sie do niego dostać, bo najprawdopodobniej szczotki sie skończyły. I nie wiem właśnie czy sam dam rade go wyjąć czy musze do mechanika wstawić:/
Pozdrawiam