Well...............
To prawda ze sa takie ceny , ale w stanach jest taki dziwny zwyczaj ze wszystkie ceny sa posawane bez podatku .
Nie wzzne czy to auto czy serek w skepie wszystko jest netto...Jedynym wyjatkiem jest cena paliwa na stacji ....
Inna sprawa ze podatki od sa nizsze co tez ma wplyw na ostateczna cene.
Z tym stosunkiem ceny do zarobkow to nie jest tak kolorowo jak mozna sobie przeliczyc ze srednich zarobkow amerykanow.
Amerykanie sa narodem zyjacym na kredyt . Statystyczny amerykanin Co miesiac musi zaplacic rate za ktedyt na :
-15 lub 30-sto letni za mieszkanie lub dom (700-1500$ ) Jesli nie jest wlascicielem placi podobnie za wynajem
-Rate za auto (100-400$ ) Zwykle w rodzinie sa 2 lub 3 auta
Raty za komputer , laptop nowa "plazme ", dvd , wypasiony sprzet audio i wiele wiele innych sprzeow ktore powszechnie brane sa na kredyt moze sie uznierac sumka od 1000 do 2000$ na miesiac.
Poza tym wiadomo, zarelko, przyjemnosci , dzieci i inne normalne wydatki sprawiaja ze amerykanska klsa srednia zyje od wyplaty do wyplaty(wyplaty co tydzien) latajac dziury kartami kredytowymi ktore mozna splacic pozniej..
Tak wiec 40 tys dolarow to jest nie tanio dla amerykanina i nie kazdego stac zeby posiadac Audi ..
Nie mozna porownywac do sytuacji w polsce i jakiegos Fiata bo polacy sa wiele bardziej zaradnym narodem
Tak mniej wiecej to wyglada , troszke sie rozpisalem ale chcialem wam troszke naswietlic temat wspanialego amerykanskiego zycia..


Pozdrawiam