A właścicielka jeszcze fajniejsza Kolega widzę ma dobra pamięć Pojechałam do Gorzowa Wlkp. zabrać auto z przyjacielem, który jest handlarzem. W końcu ktoś musiał sporzeć na nią fachowym okiem, ja byłam skora kupić ją za sam wygląd Nie ma 10-letnich aut idealnych, ta była bita w prawy tył i delikatnie w przód - konstrukcja i podłuznice pozostały nienaruszone, nie było składane z 2 szt., co potwierdzone zostało w ASO Audi Centrum we Wrocławiu, gdzie auto na szczegółowym przeglądzie spędziło pół! dnia. Na chwilę obecną mam do wymiany tylko końcówki drążków kierowniczych prawa i lewa strona oraz prowadnicę szyby w drzwiach kierowcy (podczas otwierania strasznie, strasznie piszczy). Autko nie jest zmęczone, przebieg 138tys. oryginalny Tylko to gwintowane zawieszenie i 3cm profil odejmuje trochę komfortu jazdy... Do zimy się jakoś "przemeczę" :P