xylo, ochote na duel z kims z forum moglbym miec jedynie gdyby wygrana dala mi satysfakcje a w przypadku objechania lekko dlubnietej 180tki takiej satysfakcji nie uzyskam hmm no chyba, ze powinienem sie obawiac zuczka pogromcy 350zetek i pewnie innych 300 konnych aut hehe
a nawiazujac do Twojego poprzedniego postu, tak w zetce jest tyl naped a radosc z jazdy jest nieporownywalna do prowadzenia tt.. do tej pory gdy otwieram garaz pojawia sie usmiech na mojej twarzy