No temat kilka dni za późno ale lepiej późno niż wcale
Czyli można powiedzieć ze pogoda zaczyna dopisywać.
Czy ktoś z was już jeździł w tym sezonie bez dachu?
Nie macie jeszcze przewianych karków?? xD
No temat kilka dni za późno ale lepiej późno niż wcale
Czyli można powiedzieć ze pogoda zaczyna dopisywać.
Czy ktoś z was już jeździł w tym sezonie bez dachu?
Nie macie jeszcze przewianych karków?? xD
Wczoraj jechałem za czerwonym roadsterem z otwartym dachem
Obie najpiękniej wygl?dacie w półmroku
W zimi tez sie daZamieszczone przez Luksus
Jeszcze nie ;]
Przestrzen -wolnosć
ja jak pierwszy raz jechalem to sie czulem jakbym jechał na fotelu...
wygodnie i ta przestrzen dookola...
i te spojrzenia ludzi dookola :P
Sezon cabrio to sie otwiera przy pierwszym ostrzejszym sloncu, a nie dopiero w marcu !
Dla mnie komfort termiczny osiagam juz przy >= 8C. Zamykasz szybki, stawiasz windshota, wlaczasz grzanie fotela na 3, designerski szalik i frajda z jazdy w sloncu niesamowita. Pierwsze przejazdzki trzeba okupic katarem...to norma Potem sie uodparniam.
Dla mnie najfajniesze w roadsterze sa: przeeeestrzen, blekit nieba, slonce, wiatr we wlosach i pelen bukiet zapachow (od zapachu pierwszej trawy do dieslowskiej zlosliwej przegazowki kierowcy Ikarusa)
Dokad mnie w zyciu bedzie stac, zawsze bede jezdzil roadsterem lub bardziej rodzinnym cabio.
Pozdro Artix
Zamieszczone przez Artix
pozazdrościć pozazdrościć
Sezon otworzyłem już w tamten wekend ale obecny dopiero nas rozpieścił dziś 400km przejażdzka i opalone gęby
Znowu TT znowu Cabriolet
no ja zaluje ze nie moglem dzisiaj nigdzie wyruszyc ;/ Amoze by tak zorganizowac maly spocik Cabrio w wawie ?? Co wy na to ??
Podpisuje się z myślą przewodnią weekendu: "kwiaty we włosach potargał wiatr..."
tylko który weekend wybrac? bo najblizszy to sa swieta. chyba ze w lany poniedzialek zaryzykujemy :P