lambo, jesli w ogloszeniu samochód był wystawiany jako bezwypadkowy to jak najbardziej ( mimo wzmanki na umwie ze kupujacy zapoznal sie ... ) mozemy a wlasciwie mamy prawo dochodzic swoich racji w sadzie. musimy jednak udowodnic ze ewentualna kolizja powstała gdy wlascicielem był obecny sprzedawca a nie wczesniejszy uzytkownik.

Obecnie 99% ogloszen znajdujemy na allegro, gratce itp. wiec dokopanie sie do archiwalnego ogloszenia nie powinno byc problemem.

[ Dodano: 18 Marzec 2009, 17:31 ]
znalazłem na jednej ze stron :

Odpowiedzialność wyłączona
Są dwa przypadki, gdy sprzedawca nie musi zwracać pieniędzy ani obniżać ceny z tytułu rękojmi, nawet jeśli sprzeda złom. Zgodnie z art. 557 § 1 k.c. sprzedający jest zwolniony z odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy. Jeśli zatem sprzedający poinformuje, że samochód jest po wypadku, a kupujący mimo to go kupi, to nie może potem zgłaszać roszczeń z tytułu wad, które są następstwem wypadku. Ważny jest jednak moment przekazania informacji kupującemu. Sprzedający nie może argumentować, że dopełnił obowiązku informacyjnego, jeśli o usterce zawiadomił nabywcę po zawarciu umowy.

Drugą możliwość ograniczenia lub całkowitego wyłączenia odpowiedzialności stwarza art. 558 k.c. Wystarczy, że zgodzą się na to obie strony transakcji. Dowodem takiej zgody jest złożenie podpisu pod umową. Dlatego kupujący samochód z ogłoszenia, czy na giełdzie od osoby fizycznej powinien uważnie czytać, co jest zapisane w umowie. Jeżeli kupujący zgodzi się na zapis o wyłączeniu odpowiedzialności sprzedawcy, to poważnie ogranicza szansę na odzyskanie pieniędzy, jeśli auto okaże się wadliwe.

Taki zapis może być różnie sformułowany np.: „sprzedawca nie ponosi odpowiedzialności za wady sprzedawanego pojazdu”, „strony zgadzają się na wyłączenie odpowiedzialności sprzedawcy z tytułu rękojmi za wady, które ujawnią się po zawarciu umowy sprzedaży”, „sprzedający nie ponosi odpowiedzialności za stan techniczny pojazdu”.

Teoretycznie kupujący może jeszcze argumentować, że sprzedawca zataił przed nim podstępnie wadę auta (art. 568 § 2 k.c.). Jeśli uda mu się tego dowieść, to zapis o wyłączeniu lub ograniczeniu odpowiedzialności z tytułu rękojmi będzie bezskuteczny.