prosilbym o rady/obserwacje/doswiadczenia - najlepiej kierowcow TT z 98-99 180 KM bez quattro.
moja tt nie posiada tego komputerka od spalania, wiec nie wiem kiedy mam teoretycznie najmniejsze spalanie.
- lepiej jezdzic na najwyzszym mozliwym biegu przy jak najmniejszych obrotach ? (to w sumie cytat)
czy
- lepiej jezdzic tak, by trzymac obroty ponizej tych 2350 przy ktorych odpala sie turbina?
wszelkie wskazowki przyjmę z wielka dozą optymizmu.