Witam,
czy może mi ktoś wyjaśnić jak działa odcięcie w naszych silnikach 1,8T?
Jechałem ostatnio i wyprzedzałem toczącego się dosłownie tira, jechał może z 40 km/h, drugi bieg i but, zrobiły się bardzo wysokie obroty i nagle poczułem odcięcie mocy, nic zero zdechła ryba, trochę nie powiem się wystraszyłem bo podczas wyprzedzania takie cyrki to masakra i później moc normalnie była, niestety nie sprawdziłem jaki miałem obroty bo skupiałem się na jeździe, ale wydaje mi się że odcinka to jest po prostu blokada większego wkręcania się na obroty, więc nie wiem czy coś mi świruje w osprzęcie np N75 czy faktycznie to była odcinka.
Krótko mówiąc pytanie takie... czy odcinka w 1,8T = odcięcie mocy? auto nie ciągnie? Po prostu stop i auto zaczyna zwalniać?
Sprawdziłem zero błędów, żadnego checka, wszystko niby ok.
Biorę też pod uwagę inną opcję, że było strasznie gorąco 32 stopnie (to był ten długi weekend) i cooler się zagotował, sterownik cofnął zapłon itd ale żeby aż tak? wydaje mi się to dziwne.
Rozumiem że te silniki do 6600 się wkręcają tak? czy to zależy od wersji? (u mnie AJQ)