Witam,
Czy ktoś z kolegów i koleżanek wywalał ze swojego TT sondy za katalizatorem? Wywala mi błąd ubogiej mieszanki za katem ale sądząc po odczytach z przednich mieszanka ma się cacy. Podejrzewam padnięty katalizator tym bardziej że raz już widziałem błąd jego niskiej sprawności. Ktoś jeszcze sugerował padnięte sondy ale zamiast je wymieniać wole je wywalić otwierając też sobie drogę do ewentualnego wywalenia katalizatorów. Czy znacie kogoś na Śląsku kto się tym zajmuje oraz jaki ponieśliście koszt tej operacji
Ps. Czy faktem jest iż przy tym silniku sondy za katalizatorem także pełnią funkcję regulacyjną dla mieszanki?
Pozdrowionka