Tzn. jeśli chodzi o wodę z tłumika to jest to chyba normalne. Moje auto też pluje tą wodą, ale nie są to jakieś chorendalne ilości, ale widać kropelki rozbryzgane na ulicy. Jest to raczej normalny proces spalania.

Czyli jeśli dobrze zrozumiałem, to auto normalnie jeździ/przyspiesza, turbo wstaje itp. oprócz kopcenia?

A czy jest gdzieś jakiś widoczny wyciek tego płynu chłodniczego? Sprawdź czy nad skrzynią przy tym trzywejściowym króćcu nic nie ubywa. To jest dość notoryczne miejsce. Szukaj też różowego osadu (płyn, który wyparował jak zetknął się z ciepłymi elementami).

Czy samochód się przegrzewa czy temperatura jest ok?

Ale tak patrząc w internecie to widzę, że sporo osób pisze, że to problem z turbo.