-
Otwarcie TTki po kradzieży
Witam
około pół roku temu ktoś połasił się na moje 20 letnie auTTko. Po odnalezieniu okazało się, że auto stoi daleko od granicy w Republice Czeskiej. Po przyjeździe na miejsce w celu oględzin i potwierdzenia, że to mój samochód szybko okazało się, że zamek od strony kierowcy jest wybity? Nie znam się na tym, ale wystawał ok. 1cm od karoserii, a po włożeniu kluczyka zamek kręcił się w każdą stronę, nie dając się otworzyć. Samochód był zamknięty, a centralny zamek nie działał. Zamek od strony pasażera nie działał od momentu zakupu auta i nigdy nie drążyłem tej sprawy.
Czy ktoś z Was ma jakiś pomysł jak otworzyć samochód na miejscu? Pozostaje mi tylko wybicie szyby?
Rozmawiałem z gościem zajmującym się otwieraniem zamków to powiedział, że 200zł za otwarcie i 1zł za każdy kilometr, więc łącznie wyszłoby 500zł
Z góry dziękuje za pomoc i serdecznie pozdrawiam!
-
Nie doczytałem, że centralny nie działa, a sugerowałem wejście przez bagażnik...
Ostatnio edytowane przez kaba ; 24-06-2020 o 15:13
-
Kręcąc kluczykiem może da się wyciągnąć wkładkę jeżeli wystaje, a później w dziurze zagiętym śrubokrętem otworzysz. Nigdy nie wyjmowałem wkładki w VW więc nie wiem gdzie tam jest śruba blokująca wkładkę ale wygląda że już jest naderwana albo sama wkładka.
-
Dzięki za rady. Mógłbyś jeszcze powiedzieć w takim wypadku co ze sobą zabrać na miejsce?
Co do wybijania szyby to już sprawdziłem na TTce kumpla i nie zda to egzaminu, ponieważ drzwi same ryglują się i nie da rady ich otworzyć :/
-
Moze centralny nie dziala bo w aucie padl akumulator?? Warto podniesc auto do gory, zdjac oslone silnika i podac mu prad na kleme plusowa od spodu auta, a minus gdziekolwiek do masy auta. Wtedy sprobowac z pilota, moze akurat sie otworzy. Jesli wkladka mocno wystaje to mozna sprobowac ja wyrwac, mocowana jest sruba z lewej strony, dostepna po otwarciu drzwi. Jezeli uda sie wyrwac wkladke to w lini prostej zobaczysz cos ala plastikowa srube z lbem na plaski wkretak. Wtedy plaskim sporym wkretakiem otworzysz drzwi. Jednak bicie sie z zamkiem zostawilbym zdecydowanie na sam koniec. Lepiej wziac ze soba porzadnie naladowany akumulator i sprobowac podac prad do auta, mozliwe ze centralny wstanie bez problemu.
-
To na pewno nie wina akumulatora, ponieważ przy samochodzie byłem 30h po kradzieży, a gościu normalnie nim jeździł jak by było jego, pozmieniał dużo wizualnych rzeczy i liczył, że nikt się nie pozna.
Samochód dopiero teraz jest do odbioru, ponieważ najpierw został zatrzymany jako dowód w sprawie, a po całym zajściu wybuchła jakże świetna pandemia koronawirusa przez co zamknęli granice i nie mogłem po niego jechać.
Tagi dla tego wątku
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum