Witam serdecznie.
Ja w sumie to taki niedzielny forumowicz z przypadku. Zakup TTuni zrobiłem dla córki bo zachciało jej się prawa jazdy. No ale jak to u młodzieży chęci nie zawsze podążają za zapałem. Prawka nie ma a fura została. Kupiłem taki trochę złachany egzemplarz bo do pierwszej jazdy był wystarczający. Przyszły długie jesienno zimowe wieczory i pomyślałem że z nudów coś zacznę w niej robić. I się zaczęło......nie minęło 1,5 roku i wreszcie skończyłem. Audiczka to zwykła ośka rok produkcji 2001, przebieg 157 000 km, oryginalnie kolor srebrny. Zrobiłem naprawdę sporo rzeczy od wygłuszenia całego samochodu matami butylowymi do przeróbki świateł. Założenie było jedno...wszystko robię sam bo zlecanie komuś było kompletnie bez sensu. Samochód sam okleiłem folią. Za ogrom przekleństw jakie wypowiedziałem przez te 1,5 roku podczas prac będę się smażył w piekle po wsze czasy . No ale tak to jest jak się nigdy przy samochodzie nie robiło. Przyznam się iż nie mam nic wspólnego z branżą samochodową. Jestem budowlańcem nie mechanikiem. Zrobiłem masę zdjęć podczas pracy. Wrzucam kilka, może ktoś się czymś zainspiruje, jeśli kogoś coś zaciekawi to śmiało pytajcie. Mniej więcej zakres prac zrobiłem:
- wygłuszyłem matami butylowymi i pianką cały środek
- "wytapicerowałem" cały środek, deska, boki, tunel - nic nie szyłem szystko oklejałem
- przerobiłem troszkę wyświetlacz w liczniku zainstalowałem takie chińskie cudo ale obsługiwane przez oryginalny przełącznik przy kierownicy. Wszystko co przez OBD można tam wyświetlić to jest. Sporo ustawień.
- okleiłem "alkantarą" podsufitkę i słupki + taki cudak z lampkami pośrodku
- zainstalowałem jednostkę multimedialną zamiast radia
- okleiłem folią zakupioną bezpośrednio w chinach
- wymieniłem tarcze hamulcowe + zaciski
- przerobiłem lampy na led przód i tył
- komorę silnika też coś tam odświeżyłem
- zainstalowałem przepustnicę wydechu i zrobiłem podwójny wydech
to tak z grubsza bo drobnych rzeczy to była cała masa.......wiecie w pewnym momencie zabawa przerodziła się w pewnego rodzaju pasję i tak to już pozostało bo zakupiłem kolejny samochód na długie zimowe wieczory.
Jeśli to nie przeszkadza nikomu to będę wrzucał co jakiś czas zdjęcia z prac które wykonałem. Nie wiem czy mogę do tego wątku czy do jakiegoś dedykowanego. Pozdrawiam serdecznie, bo tak czytając to forum naprawdę nie sądziłem że jeszcze ludzie piszący na forach potrafią tak dzielić się swoją serdecznością jak Wy. Jestem pełen podziwu. Pozdrawiam Grzegorz.