Sieeemaaankooo!
Dawno mnie tu nie było, oj dawno
Postanowiłem jeszcze trochę pomóc przy licznikach i elektronice oraz zmienić w tej naszej wspólnej "szTTafecie licznikowej" Annubisa Dziękuję mu za poświęcenie, niech sobie chłopak trochę odpocznie od Was i Waszych zapytań o naprawy liczników i dlaczego tak drogo????, hehehe
Pytacie co u mnie? A no tęsknie za swoimi sprzedanymi TT, ogarnąłem parę swoich spraw życiowych, dzieciaki mi rosną, pomogłem zrobić porządek Annubisowi na chacie i uwolniłem go od licznikowych gratów kiedyś ode mnie przejętych (zdjęcie w załączeniu)...ot takie życie.
Możecie znów do mnie pisać, postaram się w miarę możliwości odpowiadać na wiadomości. Jeśli chodzi o naprawy to jedynie zmienia się forma: brak możliwości napraw "od ręki". Hobby elektroniczne zostawiam na pory nocne po 21-22 a czas w ciągu dnia przeznaczam na swoją pracę oraz rodzinę Także jak ktoś by myślał o wycieczce do mnie swoją TT, to mówię że w ciągu dnia czy w weekend to się raczej nie uda.
Co się działo przez ten czas? Zdarzyło się naprawić parę liczników od TT i nie tylko, co pewnie niektórzy z Was mieli okazję zobaczyć na Fb... i jak tylko mi czas pozwoli to opiszę te naprawy tutaj w wątku.
Pozdro,
Jerry.